Z racji tego ,że drukarka 3D gości u mnie dość długo postanowiłem wykorzystać ją do czegoś bardziej przydatnego. Jak wiadomo budowa powtarzalnych elementów np. w modelach kartonowych jest dość pracochłonna i monotonna. Dlatego postanowiłem poeksperymentować z technologią druku 3d na początek do zbudowania akcesoryjnych kół do kartonowego spalinowozu serii SM42 ( przeskalowany angraf 1:25 SM42). A dlaczego przeskalowanego ? Ponieważ jak żona zorientowała się jakich rozmiarów będzie ten spalinowóz to powiedziała kategoryczne NIE a poza tym na dnie szuflady czeka jeszcze pozostały tabor z Angrafu . A teraz do rzeczy. Fotki przedstawiają projekt oraz wydrukowany model.
Koła w zerówce wychodzą bardzo dobrze, wymagają jedynie minimalnego nakładu pracy wykończeniowej.
Projektując dany element należy uwzględnić przede wszystkim skurcz materiału po wydruku, a sam proces materializacji projektu jest dla ludzi cierpliwych. Przykładowo powyższe koło to 75 minut pracy drukarki. Czasem warto podzielić obiekt na kilka mniejszych, aby zapewnić lepszą jakość wydruku np. dla kół ET22 gdzie elementy sprzęgła drukowałem osobno a następnie łączyłem w całość na wcisk
Myślę, że wydruk 3d to ciekawa alternatywa dla pozostałych technik modelarskich. Wiadomo, że czasem lepiej coś odlać z żywicy czy wytrawić, ale uwierzcie, że osobiście nie widzę niczego lepszego do budowy prototypów. Robisz projekt, kalibrujesz maszynę i drukujesz. A koszt też nie jest bez znaczenia, bo mając własny sprzęt koszt wydruku to kilkadziesiąt groszy dla powyższych modeli, a nawet zakup własnej drukarki nie wymaga posiadania astronomicznych kwot. To tyle na dziś
Koła w zerówce wychodzą bardzo dobrze, wymagają jedynie minimalnego nakładu pracy wykończeniowej.
Projektując dany element należy uwzględnić przede wszystkim skurcz materiału po wydruku, a sam proces materializacji projektu jest dla ludzi cierpliwych. Przykładowo powyższe koło to 75 minut pracy drukarki. Czasem warto podzielić obiekt na kilka mniejszych, aby zapewnić lepszą jakość wydruku np. dla kół ET22 gdzie elementy sprzęgła drukowałem osobno a następnie łączyłem w całość na wcisk
Myślę, że wydruk 3d to ciekawa alternatywa dla pozostałych technik modelarskich. Wiadomo, że czasem lepiej coś odlać z żywicy czy wytrawić, ale uwierzcie, że osobiście nie widzę niczego lepszego do budowy prototypów. Robisz projekt, kalibrujesz maszynę i drukujesz. A koszt też nie jest bez znaczenia, bo mając własny sprzęt koszt wydruku to kilkadziesiąt groszy dla powyższych modeli, a nawet zakup własnej drukarki nie wymaga posiadania astronomicznych kwot. To tyle na dziś