Tak jak powyżej pokazałeś to załadowują , gdzieś od połowy lat 90-tych czyli w Vep. kiedy to większość węglarek 2oś. wyzłomowano, a 4-ro oś mają wysokie burty i nie było potrzeby podnoszenia ich za pomocą ładunku ( w tym przypadku za pomocą przewożonych bali),pozwalało to równiez na prawie całkowite wykorzystanie przestrzeni ładunkowej przy zachowaniu łatwej możliwości rozładunku, po otwarciu drzwi nic się nie wysypywało na pobocze.Najpierw rozładowywało się część środkową np: z podstawionej przyczepy a potem już z wagonu części boczne. W III i IV ep. węglarek 4-ro oś. nie było jeszcze dostatecznie dużo i w pierwszej kolejności wykorzystywano je do przewozu ładunków ciężkich np: węgla. No i wtedy rozładowywało się ręcznie.Sam się zatrudniałem do rozładunku gdzieś do roku 1993.Oczywiście na początku 90-tych lat zdażało się spotkać w zestawie węglarkę 4-ro oś.,ale były to pojedyncze przypadki(nie lubiliśmy ich,zbyt wysokie burty, co przy ręcznym wyładunku miało znaczenie.