Troche nostalgicznie moze... ale czytajac ten watek mam wrazenie deja vu. Rok 2006 moze 2007 i forum Martela
Te same dylematy, te same pomysly, metody. Niby banalne pytanie poczatkujacego, a tyle odpowiedzi od doswiadczonych osob. Cos mi sie wydaje, ze ludzie po prostu tesknia za rzeczowa dyskusja miedzy fachowcami, a nie pyskowkami, ktore niestety ostatnio tu przewazaly niestety.
Ja tylko dodam, ze 11 lat temu odpowiedzia dla mnie byly cazki Xuron 2175. Kosztowaly "majatek", przyplynely z USA, a robota palila sie w reku
Juz druga pare uzywam bo pierwsze z lenistwa i glupoty zniszczylem (nie chcialo sie ruszyc po mocniejsze cazki przy cieciu innego materialu). Mimo, ze teraz mam dremela, pilki wlosowe, zyletkowe i pare innych gadzetow to cazki po prostu sa niezastapione. Gdybym wczorajsze docinanie na laczeniu modulow na 11 torach musial wykonac zyletka to dzisiaj chyba bym sie ta zyletka sam pocial .....
A tak 22 ciecia + delikatne poprawki pilnikiem w jakies 3 minuty.
Te same dylematy, te same pomysly, metody. Niby banalne pytanie poczatkujacego, a tyle odpowiedzi od doswiadczonych osob. Cos mi sie wydaje, ze ludzie po prostu tesknia za rzeczowa dyskusja miedzy fachowcami, a nie pyskowkami, ktore niestety ostatnio tu przewazaly niestety.
Ja tylko dodam, ze 11 lat temu odpowiedzia dla mnie byly cazki Xuron 2175. Kosztowaly "majatek", przyplynely z USA, a robota palila sie w reku
Juz druga pare uzywam bo pierwsze z lenistwa i glupoty zniszczylem (nie chcialo sie ruszyc po mocniejsze cazki przy cieciu innego materialu). Mimo, ze teraz mam dremela, pilki wlosowe, zyletkowe i pare innych gadzetow to cazki po prostu sa niezastapione. Gdybym wczorajsze docinanie na laczeniu modulow na 11 torach musial wykonac zyletka to dzisiaj chyba bym sie ta zyletka sam pocial .....
A tak 22 ciecia + delikatne poprawki pilnikiem w jakies 3 minuty.