Dziękuje za miłe słowa!!!
Dziękuje Daniel , że włożyłeś tyle pracy w pomoc dla mnie!
Naprawdę doceniam!
Budynek jest bardziej zabudowany, niż się wydaje. ma stropy, zbiorniki, schody.
Zgodnie z Twoją radą pobrudzę ściany na górze , ale z ręki po wklejeniu stropu.. Nie czuję jeszcze aerografu, a błąd to byłaby teraz katastrofa.
Z tego powodu nie zaryzykuje pociągnięcia lamperii. malowałem je, kiedy papier był osobno, teraz boje się. Zresztą pracowałem kiedyś w dawnej Chłodni Lublin , obecnie zburzonej i tam były takie paskudne brązowe , do wysokości twarzy.
Masz rację co do odkruszonych ścian! Stropy wprawdzie są, ale dopiero na zdjęciu zauważyłem, że ta zburzona jest niedomalowana, a ślad powinien ciągnąć się aż do poziomu stropu strychu.
Napiszcie proszę, gdzie znaleźć coś o robieniu rdzy na kominie. Próbowałem zdrapać czarną farbę i odsłonić rdzę z użyciem specyfiku AK, a potem domalować porowate gluty, ale wyszły mi za duże strupy. Teraz chcę pociągnąć washem, ale obawiam się, że bardziej przypomina to rurociąg w wodzie morskiej, niż komin.
Jadą już pigmenty! Może coś pomogą?
Pozdrawiam!