Dzisiaj pobawiłem się trochę z połączeniem dwóch wzmacniaczy 10764, z których jeden był "centralką", a drugi robił za "booster".
A zrobiłem to tak:
:idea: Oba wzmacniacze 10764 połączyłem ze sobą spinając ich złącza "Booster" dość krótkim 4-ro żyłowym przewodem 1:1 zakończonym 4-pinowymi złączami RJ11. Myszki podłączyłem tylko (!) do wzmacniacza "centralki": jedną do gniazda "Master" i dwie do gniazda "Slave". Do rozgałęzienia kabla myszek wykorzystałem zwykły rozgałęźnik kabla telefonicznego (takie małe, białe coś za kilka złotych). Tu musiałem dorobić sobie jeszcze kawałek 4-ro żyłowego przewodu 1:1 z 6 pinowymi złączami RJ12. Faktycznie to działa i nie sądziłem, że będzie to takie proste!
:idea: Następnie pobawiłem się w zwarcia na szynach. Tu też potwierdzę to, co pisał wcześniej kolega Cyruss, a mianowicie, że zabezpieczenie przeciwprzeciążeniowe działa w taki sposób, że zwarcie w którymkolwiek z obwodów blokuje działanie całego systemu. STOP pojawia się we wszystkich obwodach jest widoczne na wszystkich myszkach, a dodatkowo na wzmacniaczu, w którego obwodzie wystąpiło zwarcie zapala się czerwona kontrolka "Overload" i świeci się do czasu usunięcia zwarcia i ponownego odpalenia systemu z którejkolwiek myszek.
:idea: Pod koniec sprawdziłem, czy będzie się coś działo przy przejeżdżaniu lub stanięciu lokomotywy pomiędzy dwoma sekcjami, tak aby spowodować ich połączenie. I nic, i cisza, tak jak gdyby nic. Lok sobie spokojnie przejeżdża bez żadnych zauważalnych efektów. Niemniej muszę dodać, że obie sekcje torów zasilałem z dwóch identycznych transformatorów Roco, to dlatego nie było żadnych różnic w obu obwodach.
:idea: No i już zupełnie na koniec sprawdziłem, co się będzie działo gdy oba wazmacniacze 10764 będą połączone dość długim przewodem "Booster-booster". Połączyłem je więc przewodem około trzy metrowym. I tu ciekawostka, choć dla mnie nie było to zaskoczeniem, a nawet to podejrzewałem, przy przejeżdżaniu loka z jednej sekcji do drugiej od czasu do czasu na jednym ze wzmacniaczy mignęła sobie czerwona kontrolka "Overload", myszka jeszcze nic nie sygnalizowała, i nie wywalało to jeszcze całego systemu.
Wg mnie wyjaśnienie tego zjawiska mogłoby być mniej więcej takie:
Przy długim i cieńkim przewodzie może dochodzić do pogorszenia jakości zboczy, a może i amplitudy, sygnału podawanego do drugiego wzmacniacza. Może dochodzi jeszcze wpływ jakiś innych zakłóceń indukujących się w tym długim kablu połączeniowym. W efekcie tego wszystkiego sygnał na wyjściu drugiego wzmacniacza pracującego jak "Booster" czasami jest trochę popsuty i trochę różni się od idealnego sygnału na wyjściu pierwszego wzmacniacza "Centralki". Przy krosowaniu obu sekcji oba sygnały spotykają się i czasami wychodzi chwilowo jakaś bardziej znacząca różnica napieć, co z kolei skutkuje chwilowym krótkim przeciążeniem, które wyzwala wskaźnik "Overload". Kto wie, czy w myśl tej mojej spiskowej teorii przy jeszcze dłuższych kablach, przy maksymalnej ilości dołączonych "Booster-ów", a może przy większej ilości niż dopuszczalna, sygnały nie psułyby się jeszcze bardziej, co w efekcie przy przejeżdżaniu sekcji dawałoby jeszcze częstsze sygnały kontrolki "Overload", a może nawet w końcu wywalanie się całego systemu. Hmm...
PS.
Może w przyszłym tygodniu, gdy tylko zmuszę się do tej dodatkowej ciężkiej pracy :roll: , to wrzucę tu jakieś fotki o wykonaniu kabelków połączeniowych. Tak dla tych, co woleliby popatrzyć na pismo obrazkowe zamiast tyle czytać - ze zrozumieniem
.