• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Dekodery dźwiękowe do modeli lokomotyw serii EU06/EU07/EP07/EP08/ET41, ET22

Elvis

Znany użytkownik
Reakcje
1.685 62 3
#81
Z tego co się orientuję, to firma PIKO nagrywała dźwięki do ET22, więc nie sądzę, by sprzedawali coś innego, ale o tym wieczorem dokładnie wypowie się Grzegorz Moc, bo On ma zdaje się największą wiedzę w tym temacie.
 

michu88

Aktywny użytkownik
Reakcje
658 29 5
#82
Do obsługi oświetlenia służy zworka, można ją przestawić albo działa wraz oświetleniem głównym, albo pod osobnym wyjściem funkcyjnym, czyli w analogu wyłączony.
W zasadzie zastosowanie dekodera ESU/PIKO podcina możliwości zadziałania oświetlenia jakie daje sam model. Pisałem już o tym, że dekodery jakie proponuje PIKO, czy ESU mają 6 wyjść funkcyjnych + światła przód/tył. Model potrzebuje Aux7 by zapalić osobno górny reflektor potrzebny przy załączeniu świateł po torze niewłaściwym.
Załączenie Aux 6 daje nam światła manewrowe z prawej strony i nie zmieniają się wraz ze zmianą kierunku jazdy, tak jak to ma miejsce w przypadku EU07 czy SU45.
Dekoder dźwiękowy ZIMO daje taką możliwość, gdyż ma dodatkowe 8-me wyjście funkcyjne, którym poprzez drobną modyfikację modelu możemy uzyskać ten sam efekt, jaki mają wspomniane wcześniej modele.
Poza tym sama firma ESU jak na razie nie oferuje dźwięku tej lokomotywy. Mam niestety nieodparte wrażenie, że oferowany dźwięk na dekoder ESU, to przeróbka dźwięku EU07, który nagrałem z Robertem Reschka oraz właśnie firmą ESU dla Jego modelu.

Widziałem ten filmik już kilka razy wcześniej niż go tu Leszku wstawiłeś i też mam takie wrażenie, że już gdzieś słyszałem te dźwięki, a zwłaszcza dźwięk włączenia lokomotywy. Mowa oczywiście o EU07 od Schlesienmodelle. Zresztą wstawiałeś swój dźwięk na zimo dla ET22 i w mojej ocenie oba znacznie się różnią, ale to tylko moja opinia, a może ktoś jest w stanie wrzucić dźwięk od oryginalnego dekodera od PIKO dla ET22?
 

Grześka

Aktywny użytkownik
MSMK
OKMK Piętrusek
Reakcje
158 6 0
#83
Zostałem wywołany do odpowiedzi: PIKO nagrywało dźwięki na udostępnionej przez jednego z przewoźników lokomotywie, jak najbardziej ET22, łącznie przejazdem po szlaku i autentycznymi rozmowami przez RTF z dyżurnym ruchu. Mam modele z obydwoma dekoderami, wg mnie dźwięki są ok, ale zastrzeżenia budzi sposób i cykle załączania niektórych z nich (np bezsensowne układ z załączeniem przetwornic w PIKO-wskim i oddzielna funkcja dla sprężarek. Przecież w trakcie pracy lokomotywy one pracują cały czas, częściej czy rzadziej, ale klepią) albo zbyt głośny (tłumiący pozostałe) dźwięk silników trakcyjnych u Elvisa. I faktycznie dość mocno namieszane z oświetleniem zewnętrznym, układ płytki wymaga poprawy...
 

Engineer

Aktywny użytkownik
Reakcje
520 41 1
#84
Zostałem wywołany do odpowiedzi:
(...)wg mnie dźwięki są ok, ale zastrzeżenia budzi sposób i cykle załączania niektórych z nich (np bezsensowne układ z załączeniem przetwornic w PIKO-wskim i oddzielna funkcja dla sprężarek. Przecież w trakcie pracy lokomotywy one pracują cały czas, częściej czy rzadziej, ale klepią) (...)
Akurat taki stan rzeczy, który opisałeś, a który poddałeś pod wątpliwość, jest jak najbardziej zgodny z rzeczywistością, a mianowicie:
Przetwornice oraz sprężarki na lokomotywie, są załączane jak najbardziej osobno.
Następna sprawa:
Nie ma absolutnie takiej możliwości, żeby sprężarki chodziły non stop.
Tzn. jest, ale jak spada Ci powietrze, co świadczy o znacznej nieszczelności układu, a w rezultacie oznacza, że ostatecznie sprężarki nie dobiją powietrza
i nie pojedziesz.

Co do modelu, to powinno być zrobione tak, że sprężarka włączy się na postoju (lub też w czasie jazdy), co jakiś czas (zależy od szczelności układu, raz częściej raz rzadziej),
Inaczej będzie gdy lokomotywa stoi lub jedzie luzem, inaczej jak będzie podłączona do składu;
Tak samo inaczej będzie się miała sprawa, po podłączeniu się loka do składu i czas pracy sprężarki dłuższy, a inaczej gdy tylko dobija powietrza, np. na postoju na stacji, czy szlaku, np po hamowaniu składu.
 
Ostatnio edytowane:

Grześka

Aktywny użytkownik
MSMK
OKMK Piętrusek
Reakcje
158 6 0
#85
Akurat taki stan rzeczy, który opisałeś, a który poddałeś pod wątpliwość, jest jak najbardziej zgodny z rzeczywistością, a mianowicie:
Przetwornice oraz sprężarki na lokomotywie, są załączane jak najbardziej osobno.
No, nie da się ukryć, tylko jaki ma to sens rozdzielać na oddzielne funkcje w modelu? Tam powietrza nie nabijesz...
Następna sprawa:
Nie ma absolutnie takiej możliwości, żeby sprężarki chodziły non stop.
Tzn. jest, ale jak spada Ci powietrze, co świadczy o znacznej nieszczelności układu, a w rezultacie oznacza, że ostatecznie sprężarki nie dobiją powietrza
i nie pojedziesz.
Tak to jest rozwiązane u Elvisa, co pewien czas "się włączają".
Co do modelu, to powinno być zrobione tak, że sprężarka włączy się na postoju (lub też w czasie jazdy), co jakiś czas (zależy od szczelności układu, raz częściej raz rzadziej),
Inaczej będzie gdy lokomotywa stoi lub jedzie luzem, inaczej jak będzie podłączona do składu;
Tak samo inaczej będzie się miała sprawa, po podłączeniu się loka do składu i czas pracy sprężarki dłuższy, a inaczej gdy tylko dobija powietrza, np. na postoju na stacji, czy szlaku, np po hamowaniu składu.
No, jakby to określić, masz w 100% rację, z jednym wyjątkiem: to jest model...
 
P

ps

Gość
#86
jak najbardziej ET22, łącznie przejazdem po szlaku
Technicznie w jaki sposób nagrane - z zewnątrz, z wewnątrz (z kabiny)? I tu pewnie jest problem.

i autentycznymi rozmowami przez RTF z dyżurnym ruchu.
I nie bardzo rozumiem po co to jest w "zestawie" - na zewnątrz usłyszymy to tylko wtedy, gdy lokomotywa nie pracuje i okno lub drzwi pojazdu będą otwarte. I na pewno nie z taką głośnością jak to zostało zaprezentowane.
W dźwiękach lokomotyw elektrycznych brakuje tego co istotne (właściwych sekwencji np. sprężarek, odgłosów jazdy słyszalnych na zewnątrz z charakterystycznymi cechami wyróżniającymi poszczególne serie pojazdów, wykonanych w dopracowanej "pętli"....), a "wrzuca" się w zasadzie nieprzydatny "gadżet". Tak samo z zapowiedziami stacyjnymi - ten "moduł" powinien mieć budynek główny stacji lub obiekt w strefie peronów (czyli peronowych "szczekaczek") a nie sama lokomotywa. I to powinny być rozwiązania, które można zastosować indywidualnie i według potrzeb - np. oparte na syntezatorach mowy.

Ja pozwolę sobie jednak się z tym nie zgodzić. Tym bardziej, ze "trochę" to kosztuje....
 

SzymonZ

Aktywny użytkownik
Reakcje
44 50 67
#87
Zgodzę się z powyższym i to dotyczy chyba wszystkich modeli. Jako dodatkowy gadżet powinien być włączamy dźwięk ciągniętych wagonów pasażerskich lub towarowych. W każdym razie dźwięki w modelach, nie tylko PIKO, ale we wszystkich nijak się mają do dźwięku jaki słyszę, gdy mija mnie prawdziwy pociąg.
 

aquirlan

Użytkownik
KSK Wrocław
Reakcje
32 0 0
#88
Zgodzę się z powyższym i to dotyczy chyba wszystkich modeli. Jako dodatkowy gadżet powinien być włączamy dźwięk ciągniętych wagonów pasażerskich lub towarowych. W każdym razie dźwięki w modelach, nie tylko PIKO, ale we wszystkich nijak się mają do dźwięku jaki słyszę, gdy mija mnie prawdziwy pociąg.
Może dlatego, że... hmm - pomyślmy... są 87 razy mniejsze? Nie mają subwoofera, żeby walnąć basem? Jak chcesz mieć dźwięk bardziej jak w realu, to zainwestuj w system RollingThunder, ale to i tak tylko na amerykańce.
 

mafo

Moderator Forum Samochodowego
Zespół forum
Reakcje
23.915 386 20
#89
Tak samo z zapowiedziami stacyjnymi - ten "moduł" powinien mieć budynek główny stacji lub obiekt w strefie peronów (czyli peronowych "szczekaczek") a nie sama lokomotywa.
Masz rację, ale weź pod uwagę, że lokomotywy są używane nie tylko przez modelarzy jeżdżących po szlakach modułowych, ale i także przez osoby bawiące się koleją na podłodze i to zapewne dla nich są te dodatkowe "gadżetowe" dźwięki, a co do modułów dźwiękowych montowanych na dworcach to już trzeba się uśmiechnąć do kolegów elektroników robiących dekodery dźwiękowe, żeby pochylili się nad tym tematem i zaproponowali taki dekoder stacyjny, oczywiście pod warunkiem, że będzie zapotrzebowanie na taki element wyposażenia miniaturowego dworca. :)
 

Engineer

Aktywny użytkownik
Reakcje
520 41 1
#90
No, nie da się ukryć, tylko jaki ma to sens rozdzielać na oddzielne funkcje w modelu? Tam powietrza nie nabijesz...
Tak to jest rozwiązane u Elvisa, co pewien czas "się włączają".
No, jakby to określić, masz w 100% rację, z jednym wyjątkiem: to jest model...
Dziękuję :). Jak najbardziej, zgadzam się - to jest model. (y) W dodatku coraz bardziej zaawansowany technicznie(y), dlatego pewne rozwiązania, do których "mamy" dostęp (bo to żadna nowość i udźwiękowienie taboru było tylko kwestią czasu), powinniśmy wykorzystać jak najbardziej profesjonalnie. Jestem pod wielkim wrażeniem, tego co mają co niektórzy Koledzy do zaoferowania, wiadomo o kim mowa, przedstawiać Was nie trzeba ;).

Co do sprężarek, to z jednej strony całkowita automatyzacja procesu, czyli sprężarki załączają się bez naszego udziału, z drugiej strony, możliwość naszej ingerencji i wpływania na proces ich pracy, tudzież załączania w dowolnym dla użytkownika momencie...
Oczywiście zgodnie z tym co napisałem powyżej, czyli wtedy kiedy jest czy będzie taka potrzeba, zgodnie z automatyzacją tego procesu w prawdziwej lokomotywie i warunkami jej pracy. Nie wiem co jest lepsze i co może dawać więcej frajdy przy zabawie takim modelem wykorzystując powyższe ewentualnie rozwiązania...:niepewny:? Czy z góry zaprogramowane sekwencje pracy sprężarek będą uwzględniały wszystkie przypadki (a przynajmniej te podstawowe) i warunki ich pracy?

Przy okazji chciałem odnieść się do słusznie poruszonej przez Kol. @psoba, istotnej kwestii, "gadżetów"...
...dodał bym "zabawkowych" gadżetów, takie jak wsadzanie na siłę pani megafonistki oraz systemu "peronowych szczekaczek" do lokomotywy, o czym już zresztą była mowa i kiedyś pisałem.
W dźwiękach lokomotyw elektrycznych brakuje tego co istotne (właściwych sekwencji np. sprężarek, odgłosów jazdy słyszalnych na zewnątrz z charakterystycznymi cechami wyróżniającymi poszczególne serie pojazdów, wykonanych w dopracowanej "pętli"....), a "wrzuca" się w zasadzie nieprzydatny "gadżet". Tak samo z zapowiedziami stacyjnymi - ten "moduł" powinien mieć budynek główny stacji lub obiekt w strefie peronów (czyli peronowych "szczekaczek") a nie sama lokomotywa. I to powinny być rozwiązania, które można zastosować indywidualnie i według potrzeb - np. oparte na syntezatorach mowy.
Zgadzam się z tą opinią całkowicie.
Masz rację, ale weź pod uwagę, że lokomotywy są używane nie tylko przez modelarzy jeżdżących po szlakach modułowych, ale i także przez osoby bawiące się koleją na podłodze i to zapewne dla nich są te dodatkowe "gadżetowe" dźwięki, a co do modułów dźwiękowych montowanych na dworcach to już trzeba się uśmiechnąć do kolegów elektroników robiących dekodery dźwiękowe, żeby pochylili się nad tym tematem i zaproponowali taki dekoder stacyjny, oczywiście pod warunkiem, że będzie zapotrzebowanie na taki element wyposażenia miniaturowego dworca. :)
Maćku, myślę, że zapowiedzi dworcowe to najprostszy i najbardziej możliwy do stworzenia we własnym zakresie bajerek. Przy mini odtwarzaczach MP3 i głośniczkach (także w pudełkach czy tubach), wygenerowanie świetnego dźwięku, w dodatku w różnych okolicznościach, nie jest jakimś wielkim wyzwaniem, żeby od razu stosować kosmiczne rozwiązania, dekodery i co tam jeszcze oraz zatrudniać sztab elektroników. ;) Mało tego, każdy będzie miał frajdę, jak sam sobie nagra daną zapowiedź, w dodatku ze stacji jaka go interesuje... W czy rzecz? W tym, że ja np. w jeden dzień puszczę sobie skład do Zwardonia (będzie takie coś w deku w lokomotywie?), w drugi dzień do Gdyni, w dodatku z uwzględnieniem przynajmniej większych stacji węzłowych, za tydzień "ubździ" mi się, że lokomotywa pojedzie ze składem do Szczecina, a za dwa tygodnie do Krynicy, itd., itd. Co może dawać jeszcze takie rozwiązanie jak zapowiedzi stacyjne tam gdzie ich miejsce, czyli na dworcu i peronach? To że lokomotywa z dekiem odjedzie, a ja mogę się bawić i "wcisnąć" następny plik, zapowiedzi następnego pociągu lub komunikatu, że "po torze 2 przy peronie 2 przejedzie lokomotywa luzem, bez zatrzymania, proszę się odsunąć od krawędzi peronu". Innymi słowy mam niekończące się możliwości symulacji różnych okoliczności i zapowiedzi megafonowych na dworcu. (y)

Moim zdaniem, szczekaczka w lokomotywie to nieprofesjonalna zabawka i niepotrzebny gadżet.
 

mafo

Moderator Forum Samochodowego
Zespół forum
Reakcje
23.915 386 20
#91
Maćku, myślę, że zapowiedzi dworcowe to najprostszy i najbardziej możliwy do stworzenia we własnym zakresie bajerek. Przy mini odtwarzaczach MP3 i głośniczkach (także w pudełkach czy tubach), wygenerowanie świetnego dźwięku, w dodatku w różnych okolicznościach, nie jest jakimś wielkim wyzwaniem, żeby od razu stosować kosmiczne rozwiązania, dekodery i co tam jeszcze oraz zatrudniać sztab elektroników. ;) Mało tego, każdy będzie miał frajdę, jak sam sobie nagra daną zapowiedź, w dodatku ze stacji jaka go interesuje... W czy rzecz? W tym, że ja np. w jeden dzień puszczę sobie skład do Zwardonia (będzie takie coś w deku w lokomotywie?), w drugi dzień do Gdyni, w dodatku z uwzględnieniem przynajmniej większych stacji węzłowych, za tydzień "ubździ" mi się, że lokomotywa pojedzie ze składem do Szczecina, a za dwa tygodnie do Krynicy, itd., itd. Co może dawać jeszcze takie rozwiązanie jak zapowiedzi stacyjne tam gdzie ich miejsce, czyli na dworcu i peronach? To że lokomotywa z dekiem odjedzie, a ja mogę się bawić i "wcisnąć" następny plik, zapowiedzi następnego pociągu lub komunikatu, że "po torze 2 przy peronie 2 przejedzie lokomotywa luzem, bez zatrzymania, proszę się odsunąć od krawędzi peronu". Innymi słowy mam niekończące się możliwości symulacji różnych okoliczności i zapowiedzi megafonowych na dworcu. (y)

Moim zdaniem, szczekaczka w lokomotywie to nieprofesjonalna zabawka i niepotrzebny gadżet.
Zapewne masz rację, ale:
1. W dekoderze są jeszcze wolne miejsca pomimo wsadzenia pod niektóre F-ki zapowiedzi stacyjnych, także jak są jakieś inne dźwięki, to można je jeszcze dograć.
2. Mając takie zapowiedzi w lokomotywie można ich nie używać.
3. No a dla osób (specjalnie napisałem osób, a nie modelarzy) bawiących się jedynie na podłodze i dla dzieci takie zapowiedzi są naprawdę frajdą. Tu mam konkretny przykład na moim wnuku, który uwielbia włączać te zapowiedzi i nie ma to dla niego znaczenia, czy pociąg jedzie np. do Zakopanego, czy do Gdyni itp. On ma 6 lat i to jest dla niego frajdą.
Także proponuję nie ciągnąć tego tematu, bo to jak próba potwierdzenia wyższości lata nad zimą. ;)
 

Grześka

Aktywny użytkownik
MSMK
OKMK Piętrusek
Reakcje
158 6 0
#92
Zapewne masz rację, ale:
1. W dekoderze są jeszcze wolne miejsca pomimo wsadzenia pod niektóre F-ki zapowiedzi stacyjnych, także jak są jakieś inne dźwięki, to można je jeszcze dograć.
2. Mając takie zapowiedzi w lokomotywie można ich nie używać.
3. No a dla osób (specjalnie napisałem osób, a nie modelarzy) bawiących się jedynie na podłodze i dla dzieci takie zapowiedzi są naprawdę frajdą. Tu mam konkretny przykład na moim wnuku, który uwielbia włączać te zapowiedzi i nie ma to dla niego znaczenia, czy pociąg jedzie np. do Zakopanego, czy do Gdyni itp. On ma 6 lat i to jest dla niego frajdą.
Także proponuję nie ciągnąć tego tematu, bo to jak próba potwierdzenia wyższości lata nad zimą. ;)
Toć mądrego posłuchać! Jeszcze w poprzedniej dekadzie jak się trafiła malowanka polskiego taboru to był szczyt marzeń go zdobyć, a teraz wydziwianie nad sekwencją sprężarek... W dupach się poprzewracało... OK, żartuję, przepraszam, ale wyluzujmy nieco, nawet na prawdziwej kolei są różne priorytety: dla wielu maszynistów był ważny szybki rozruch i hamowanie, dojechać planowo, podgonić opóźnienie, a znam kolegów z nad Skawy dla których najważniejsze jest dożyć końca służby i jakoś dojechać...
 

garou

Ostrzeżony
Reakcje
4.111 416 99
#93
Panowie, nie mam ET22, ale ciekawe czy w instrukcji PIKO od ET22 są takie kwiatki jak w instrukcji PIKO od Vectrona PKP Cargo z wersji TT (EU46-503):

Kilka cytatów nazw części:
Ciało
Bar na dachu....
Krowa łapacz
Dyszel z wiosna
Krok w prawo / lewo
Bogie z etapów
Kroki
Roues ...
Krzewy piłka + wał.

Zauwarzyl to jeden z kolegów na forum TT: https://forumtt.pl/viewtopic.php?f=66&p=150688&sid=2e4191bfed54707f9024281e083390ea#p150688

Wrzucam dla rozładowania napięcia :D
 
P

ps

Gość
#94
a teraz wydziwianie nad sekwencją sprężarek... W dupach się poprzewracało...
A teraz to widzę, że jak nie ma argumentów w dyskusji to się rzuca różnymi, mnie lub bardziej wyszukanymi ... epitetami.....

Jasne, możemy nie pisać, bo po co - zamiast dekodera z w miarę realnymi dźwiękami lokomotywy (słyszalnymi z zewnątrz) dostajemy dekoder ... z gadżetami.
Dla sześciolatka.
I to za parę setek PLN.
Brawo.
 

garou

Ostrzeżony
Reakcje
4.111 416 99
#95
A teraz to widzę, że jak nie ma argumentów w dyskusji to się rzuca różnymi, mnie lub bardziej wyszukanymi ... epitetami.....

Jasne, możemy nie pisać, bo po co - zamiast dekodera z w miarę realnymi dźwiękami lokomotywy (słyszalnymi z zewnątrz) dostajemy dekoder ... z gadżetami.
Dla sześciolatka.
I to za parę setek PLN.
Brawo.
Nawet jeśli - to co da, że sobie tu na forum między sobą pogadacie jak gdyby to coś dało by sytuację zmienić...? Skoro cytowany użytkownik ma tyle werwy w tych argumentach - niemal w każdej wypowiedzi to widać i czuć - to niech to wykorzysta i do producentów napisze petycje, a nie wylewa frustracje tu na forum i dywaguje nad rozlanym mlekiem. Teoretycy od dyskusji się znaleźli. Ja mam już tego serdecznie dość. Modelarstwo to tez zabawa. Weźcie sobie taką małą poprawkę na te wasze zażarte dyskusje bo za chwię się pobijecie o te sprężarki, ha ha.
 
Ostatnio edytowane:

przemcol

Aktywny użytkownik
Reakcje
107 0 0
#96
Panowie, nie mam ET22, ale ciekawe czy w instrukcji PIKO od ET22 są takie kwiatki jak w instrukcji PIKO od Vectrona PKP Cargo z wersji TT (EU46-503):

Kilka cytatów nazw części:
Ciało
Bar na dachu....
Krowa łapacz
Dyszel z wiosna
Krok w prawo / lewo
Bogie z etapów
Kroki
Roues ...
Krzewy piłka + wał.

Zauwarzyl to jeden z kolegów na forum TT: https://forumtt.pl/viewtopic.php?f=66&p=150688&sid=2e4191bfed54707f9024281e083390ea#p150688

Wrzucam dla rozładowania napięcia :D
No przecież napisałem w poście na forum TT, że w instrukcji od ET22 w H0 takich kwiatków tam nie ma. :(
 

garou

Ostrzeżony
Reakcje
4.111 416 99
#97
No przecież napisałem w poście na forum TT, że w instrukcji od ET22 w H0 takich kwiatków tam nie ma. :(
Ups.... sorki, nie doczytałem. Przyznaję - moja wina.
A przy okazji - zaskoczony jestem skąd to niedopracowanie w instrukcji lokomotywy w wersji TT - suma sumarum - przeznaczonej też na nasz rynek, skoro w ET22 się dało. Oby nie poszli za instrukcją i do modeli w skali mniejszej przykładali się tak samo należycie jak do H0, co twierdze na podstawie posiadanych od PIKO w skali H0 modeli EU07 czy SU45. W zasadzie pod względem konstrukcyjnym w tym rozwiązań elektroniki nie ma się do czego w nich przyczepić/*

/* pod tym względem jedynie SP42/SM42 ma nieco niefortunne rozwiązanie z montażem dekodera, tzn. gniazdo umieszczone jest tak, że wystąpić mogą problemy z zamknięciem obudowy przy zastosowaniu niektórych dekoderów. Kolega Elvis pisał o tym w temacie dekoderów w SP42.
 
Ostatnio edytowane:

Grześka

Aktywny użytkownik
MSMK
OKMK Piętrusek
Reakcje
158 6 0
#98
A teraz to widzę, że jak nie ma argumentów w dyskusji to się rzuca różnymi, mnie lub bardziej wyszukanymi ... epitetami.....

Jasne, możemy nie pisać, bo po co - zamiast dekodera z w miarę realnymi dźwiękami lokomotywy (słyszalnymi z zewnątrz) dostajemy dekoder ... z gadżetami.
Dla sześciolatka.
I to za parę setek PLN.
Brawo.
Kurcze, cytuj całość lub czytaj waść ze zrozumieniem, np dopisek "żartowałem"... Ale to chyba niektórych przerasta. Ludziska, są wakacje, spotkania, imprezy, lepiej usiąść przy dobrym browarze niż tutaj się gównami obrzucać. Pozdrawiam
 

garou

Ostrzeżony
Reakcje
4.111 416 99
#99
Ostatnio zastanawiałem się, czy cena za te "zabawki" nie jest przesadzona. Te dekodery dźwiękowe to jak dla mnie najlepiej :) gdyby kosztowały max 150-200zł, a nie 400zł, czyli tyle co za używane playstation 3 z 64-bitowym procesorem Cell PowerPC na pokładzie. Czy naprawdę cena podzespołów z których wykonana jest płytka dekodera to taki koszt? Rozumiem, że dźwięki trzeba zgrać itd.... ale naprawdę, czy gdyby cena oscylowała we wspomnianych granicach to nie dało by się na tym zarabiać? Oświećcie mnie. Mając np. 5 lokomotyw do udźwiękowienia to obecnie trzeba by wydać na tą przyjemność w granicach - bagatela - 2000zł. Dla mnie to w tej chwili jeden z "bólów" tego hobby.
 
Ostatnio edytowane:
P

ps

Gość
Kurcze, cytuj całość lub czytaj waść ze zrozumieniem, np dopisek "żartowałem"
Kurcze, wyobraź sobie, że czytam zawsze.
To nie jest rozmowa, w której pewnych słów cofnąć się nie da i dlatego występują następne - tu chciałeś to napisać więc to zrobiłeś i te następne są tylko po to żeby tego moderator odpowiednio nie potraktował...
Zrobiłeś jak .. pomyślałeś.

Ale to chyba niektórych przerasta
Bardziej chyba co innego.

lepiej usiąść przy dobrym browarze niż tutaj się gównami obrzucać
Wypraszam sobie, ja nikogo nie obrzucałem. Zadałem też pytanie, na które nawet nie mam próby udzielenia odpowiedzi....
Ty oskarżasz (i nie tylko Ty), ja dyskutuję.

Mając np. 5 lokomotyw do udźwiękowienia to obecnie trzeba by wydać na tą przyjemność w granicach - bagatela - 2000zł. Dla mnie to w tej chwili jeden z "bólów" tego hobby.
No nareszcie coś przyjemnego od kaczora Daffy'iego. Witam w klubie - w grupie dekoderów dźwiękowych do modeli lokomotyw elektrycznych starych typów stosunek jakość/cena to po prostu tragedia....
 

Podobne wątki