No nie do końca, są oldboje co lubią analog i kupują, one są dalej tj. przekaźnik bistabilny i klawiatura produkowane przez niejakiego Tilliga i są niezastąpione do automatyki na makiecie. Dla mnie np. sterowanie lokomotywą z myszy, czy o zgrozo komputera jest nudne więcej czasu w ten monitorek/ekran wpatrujecie się koledzy niż na ruch na makiecie. Ja zapuszczam ttorta na tych przekaźnikach i sobie obserwuję jazdę, po makiecie, krzyżowanie lub zatrzymywanie się się pociągów, jakiegoś manewrowego z wagonem jak sie krząta od magazynu do placu rozładunkowego z węglarką.....bez naciskania czegokolwiek. Ot tak sobie lubię patrzeć...