Dotarły dzis do mnie wydruki
Uważam że jako półprodukt model wygląda rewelacyjnie. Podwozie poprzez zastosowanie wzmocnień ma swoją sztywność i już ja trudno powyginać
po powrocie do domu okazało się że żona i dzieci u znajomych przystąpiłem do szybkiego składania...
najpierw test poprawionych wózków - działają rewelacyjnie pod warunkiem że ośka Marklina trzyma wymiar
Potem zabrałem się za malowanie burt
Gdy burty schły zabrałem sie za dozbrajanie wagonu.
Na start szpilki - najpierw ich opiłowanie co by lepiej farba siadła
Potem docinanie izolacji kabla na moim wymyślonym kopycie
gdy izolacja została docięta nasunąłem ja na szpilki też zgodnie z wymiarem na moim kopycie
potem szpilki pociąłem, opiłowałem i dołozyłem do nich blachy podzderzakowe od Ostbahna
montaż tego ustrojstwa w ramie wagonu także na kopycie
dolutowanie stopni manewrowych
i na koniec podjąłem się czegoś w co nie wierzyłem że mi się uda zrobić... kola hamulcowa
Wszystko poszło do malowania na czarno i sobie spokojnie schnie. Jutro cd składania i focenia ja czas pozwoli. Mam nadzieję że będzie pogoda. Już teraz mogę powiedzieć że wagon w kawałkach wygląda rewelacyjnie
Na koniec z racji tej że burty powysychały przymierzyłem z ciekawości drewnianą podłogę...
.
efekt super