Class 66 Freightliner ESU

[fazer0001]

Witam. Mamy problem z zakupiony modelem ESU Class 66 Freightliner. Model od jakiegos czasu po postawienu na makiete dziala poprawnie, lecz po chwili zaczyna przerywac i wydawac dziwne dzwieki (terkotanie) i przestaje reagowac, po pewnym czasie odpala i historia sie powtarza. Czy ktos kto kupil ten model spotkal sie z czyms takim ?

 

[bobby74]

Problem z odbiorem prądu i raczej spory problem, bo teoretycznie kondensator powinien załatwiać sprawę. Miałem podobnie z BR220 od ESU, tylko że po kilku zatrzymaniach i ponownym ruszeniu już nie pojechał. Serwis zaradził.

 

[fazer0001]

Ponoc serwis Esu problemu nie widzi wg. nich wszystko OK

 

[bobby74]

Czasem tory upi... ubrudzone mocno powodują, że lok nie pojedzie, przy czym lok bez kondensatora poprostu stoi i czeka na lepszy kontakt z torami, a lok z kondensatorem psim swędem podładuje kondensator, na tym pojedzie, ale po dwóch sekundach lipa.

 

[fazer0001]

Czasem mamy dosc wypasionych modeli i siegamy po "Pikolce" a one jezdza i jezdza !

 

[bobby74]

A ten Class 66 to nowy nabytek? Czy mu się tak nagle odechciało dobrze jeździć? Ja w swoim FPL miałem tylko problem z generatorem dymu. Po kilku akcjach zaczął bardzo głośno hałasować. Prąd działa.

 

[fazer0001]

Jeszcze na gwarancji ! Dwa razy byl w serwisie i nic, dalej szwankuje
[DOUBLEPOST=1458685136][/DOUBLEPOST]Szkoda bo model fajny, lecz troche drogi do gablotk jako stacjonarny

 

[bobby74]

Zdarza się czasem, że sensory pisku kól w łukach potrafią się tak nieszczęśliwie obić na krzyżownicach, że zaczynają wadzić napędowi, hałasować itd - wtedy szczególnie na łukach - ale to problem mechaniczny, a nie elektryczny. Chyba nie pomogę...

 

[fazer0001]

Wygląda ze tylko nam sie trafil taki lipny model. Esu twiedzi ze wszystko jest OK, w Mdelmani jezdzil na jajku 20 min ponoć (ja nie widzialem) lecz czemu mialo by byc inaczej ? Fakt jest taki ze na naszej makiecie nie jezdzi "dupa"