Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.
Lubię takie ciężkie maszyny.Fajne te "szczypce" do ładowania.Podobają mi się te płyty betonowe.Trochę jakiegoś "syfu" by się przydało miedzy nie wsadzić.
Całkiem fajnie się prezentuje.Na pierwszym zdjęciu odblask lampy w oknie daje efekt reflektorów na dachu(takie moje spostrzeżenie na pierwszy rzut okiem)
Maszyna bardzo fajnie Ci wyszła. A fotki pierwsza klasa, po prostu świetne. Nie wiem tylko, czy te przewody hydrauliczne nie za cienkie, ale tu muszą się wypowiedzieć fachowcy, bo ja się nie znam i może tylko mi się wydaje?
Prezentacja rewelacyjna.
Dzisiejsze telefony mają naprawdę dobre aparaty fotograficzne, co widać na Twoich fotkach. Mają jeszcze jedną zaletę, i to ogromną. Dzięki małej matrycy, mają dużą głębię ostrości, która przy małych modelach jest niezbędna do pokazania ostrości na całym modelu. Lustrzanką jest naprawdę ciężko pokazać cały model ostry.
Także, gratuluję takich dobrych fotek.
Aż taki dzisiejszy to ten telefon nie jest. Dla przykładu Nokia C7 która nagrywa filmy w HD nie radziła sobie z wykonywaniem dobrych zdjęć modeli. Ale to już mały off-topic i nie wiem co na to nasi kochani moderatorzy
Mafo wbrew pozorom te przewody chyba są jak najbardziej slusznej średnicy bo w rzeczywistości mają one od 2 do 2,5cm średnicy. Trzeba też wziąć pod uwagę potężne rozmiary tego sprzętu.
Mafo wbrew pozorom te przewody chyba są jak najbardziej slusznej średnicy bo w rzeczywistości mają one od 2 do 2,5cm średnicy. Trzeba też wziąć pod uwagę potężne rozmiary tego sprzętu.
Podobają mi się fotki. Płyty odlewałeś sam czy jakiś zakup.Ja swego czasu miałem formę własnej produkcji ale z czasem się skurczyła - jak to silikon - trzeba nową zrobić.
Płytki odlewane własnoręcznie bardzo chałupniczą metodą. Trochę wstyd ale opisze.
W kawałku przezroczystej 2mm pleksi zrobiłem trzy otwory o wymiarach płyt. Potem bardzo gęstym gipsem lub jak ja to nazwałem "plastelinowym" (miał konsystencje zimnej plasteliny) zalewałem te otwory i drucikiem 0,5mm robiłem otwory. Czekałem około 10 minut aż gips był trochę twardszy i wycinałem nożem płyty. Niektóre pękały ale to dobrze bo po wyschnięciu sklejałem je klejem CA i wygląda jak naturalne pęknięcia. W planach mam większy plac z większą ilością płyt ale te już wykonam w formie silikonowej i na pewno nie będę odlewać po trzy płytki.
Widać z tego , że najprostsze sposoby sa najlepsze. Płyty oddają realizm i o to chodzi w tej zabawie. Ładowarka ze śladami ekslatacji jak i dodane węże hydrauliczne podnoszą wartość modelu.
Dziękuje wszystkim za ciepłe przyjęcie modelu. Na wstępie pragnę przeprosić za wykopki ale ciężkiego sprzętu jest u mnie mało i na tą chwile nie zapowiada się żeby pojawiało się go coraz więcej. Dziś pragnę pokazać troszeczkę mniejszą ładowarkę z łyżką i pierwszą tak śmiałą próbą waloryzacji. Uczę się dopiero sztuki brudzingu tak więc proszę o wyrozumiałość .
Panie i Panowie przed wami Faun F1310 produkcji Kibri.
Pozdrawiam i zachęcam do komentowania moich wybryków