Woda... temat rzeka. Dobrze wyglądającą imitacje wody na makiecie widuje bardo rzadko... moim zdaniem jest to zdecydowanie jedna z najtrudniejszych rzeczy do realistycznego odwzorowywania, i robi się ją dość rzadko bo w mojej prawie 13 letniej ,, karierze „ budowania makiet zdażyło mi się ją wykonywać tylko 3 razy. Do imitacji użyłem sprawdzonej żywicy dwuskładnikowej Klar E barwionej farbą akrylowa....
Na początku zgodnie z sugestiami przedłużyłem dok.
Wiedziałem, że wylanie zbiornika wodnego który jest z trzech stron otwarty nie będzie łatwe... Obejrzałem wiele filmów na temat robienia stołów z elementami żywicznymi żeby podłapać technikę zabezpieczenia przed wylewaniem się żywicy...
Zrobiłem burty, obkleiłem bezbarwną taśmą żeby deska nie przywarła do żywicy, wszystkie połączenia uszczelniłem klejem na gorąco...
Niestety niewystarczająco... dokładnie w dwóch miejscach był przeciek którego nie szło zatamować... i wszystko poszło w pi...du, znaczy na kafelki...
jak by niepowodzeń było mało popsuł się palnik którym usuwałem bąble które tworzyły się na powierzchni wody...
Cienka warstwa żywicy która jakimś cudem nie wyładowała na płytkach uszczelniła wszystkie niepożądane otwory i kolejną warstwę już wylałem bez problemu...
Oczywiście oderwanie burt również nie było tak łatwe jak na filmach... Następnie nałożyłem specyfik vallejo żeby odwzorować lekki nurt wody który nie chciał wyschnąć... po około 2 tygodniach jest prawie suchy i bezbarwny.
Ostatecznie wyszło tak jak widać, z efektu nie jestem jakoś szczególnie zadowolony... napewno można było by to zrobić lepiej, inaczej.