Urlop minął jak sen jaki złoty
W tym roku majdan modelarski zamieniłem na komputer i program 3D. Ponieważ przez część urlopu byłem w Pisakach na Mierzei Wiślanej tuż pod ruską granicą, nie miałem w ogóle netu, korzystałem więc ze zgromadzonej na kompie dokumentacji zdjęciowej. Potem przeniosłem się na drugą mierzeję do Juraty, ale ponieważ wifi było słabe jak niektóre zachowania moderatorów naszego forum, więc w ogóle odpuściłem sobie net. Pomału będę nadrabiał zaległości w obserwowanych wątkach
W przerwach między plażowaniem, metodyczną likwidacją zapasów dorsza i halibuta w miejscowych smażalniach, morskimi ablucjami i odwiedzaniem ulubionych miejsc, modelowałem sobie w 3D różne szpeje w różnych skalach. Od bardzo prostych - jak wagony do przewozu cementu po bardziej skomplikowane o których później.
Zacząłem też długoterminowy projekt industrialny, który będę sobie spokojnie frezować i odlewać po skończeniu kopalni (której projekt ciągle rozrasta się wraz z postępującą budową
). Mam na myśl zakład wielkopiecowy wraz z "przyległościami" i specjalistycznym taborem
, który chciałbym bardzo wzbogacić kiedyś o koksownię. Wybrałem akurat te piece bo są oplecione pięknymi kratownicami pomostów i ich korpusy są dobrze widoczne. Amerykańskie konstrukcje (czy piece Huty Katowice) są dla mnie dużo mniej malownicze, bo w większości zabudowane. Wprawdzie łatwiejsze do wymodelowania i okazalsze, ale zdecydowanie mniej efektowne.
Technika projektowania komputerowego pozwala opracować każdy detal, i wirtualnie go "zamontować", by po wyfrezowaniu pasował do całości. To wielka oszczędność czasu, materiałów i... nerwów
. Poza tym będę mógł jednocześnie projektować elementy fototrawione. Oczywiście nie mam zamiaru rezygnować w przyszłości z projektowania i modelowania ręcznego, bo drewnianej stodoły, czy wychodka komputer nie ogarnie
. Po prostu będę obie te metody łączył w stosownych proporcjach.
Mój projekt będzie kompilacją dwóch wielkich pieców: Huty Pokój i Huty Starachowickiej. Poniżej dwa zdjęcia oryginałów i moje pierwsze przymiarki. Na pomoście jednej z nagrzewnic Cowpera (to te cylindryczne wieże) umieściłem sylwetkę człowieka dla zobrazowania skali