Budowa tanich dekoderów trakcji, dźwięku, funkcyjnych

[melonowy]

Generalnie oglądając filmiki prezentujące te dekodery zamontowane w lokomotywach zastanawiam się nad jednym,
czy nikt nie umie poustawiać poprawnie CV aby modele jeździły jak modele, a nie jak zabawki na sprężynę?
Pomijam jakość dźwięków, ale jego synchronizacja, płynność ruchu i obrotu kół w parowozach to powinno się móc zrobić.
Niepokojące jest dla mnie to, że może jest to niemożliwe i te dekodery tak działają.
Kiedyś chciałem kupić taki dekoder i kibicowałem podczas jego powstawania, ale nie sądziłem, że to taka zabawka będzie...
Dziś zobaczyłem, że u kogoś w necie znajduje się taki dekoder w ofercie sprzedaży regularnej.
Jest odnośnik do strony producenta (założyciela niniejszego tematu), gdzie prezentowane są "możliwości" tego dekodera.
Widząc jak to działa, to kto to kupi za 250zł. ?

EDIT.
Przepraszam, napisałem , że 250. Cena jest ciut niższa. Jest 1 szt. dekodera, a nie sprzedaż regularna większej ilości.
Tyle uszczegółowienia poparte zdjęciem.

 

[cyruss]

Kto to kupi ? Ja.
Wyłącznie by się przekonać jak działa naprawdę. I posłuchać dźwięku uchem starego akustyka.
Dla mnie dyskwalifikujący na starcie jest brak możliwości wgrania własnego dźwięku.

 

[Misiek]

Ja bym chętnie poznał listę modeli GP38, w których jest gniazdo Plux22

 

[melonowy]

Wyłącznie by się przekonać jak działa naprawdę.

Sam jestem ogromnie ciekaw, czy można je po ludzku poustawiać, by lokomotywa jeździła i grała jak lokomotywa.
Choć szczerze wątpię po przeglądnięciu tych filmików.
Generalnie, to mając do dyspozycji "porządne" dźwiękowce z dźwiękiem i głośnikiem od DigiSound za 340 zł.
nie zaryzykuję kupna tego czegoś za 225zl.

I posłuchać dźwięku uchem starego akustyka.

Starczy posłuchać na filmikach... Ja bym raczej radził oszczędzić ucho starego akustyka.

brak możliwości wgrania własnego dźwięku.

Zdaje mi się, że autor tematu coś kiedyś pisał, że jakoś tam można sobie wgrywać. Nie pamiętam jednak jak to było, za dużo stron do szukania.

Kto to kupi ? Ja.

...i po testach mi go sprezentujesz, bo na śmietnik przecież nie wyrzucisz.

 

[melonowy]

Jednak poszukałem.

Na razie wybór dźwięku kilku lokomotyw, później, po zmianie softu (programator ok 13zł) można będzie wgrać dowolne dźwięki.

- Do wgrywania softu wystarczy najtańszy ST-LINK np https://kamami.pl/stm32/559856-prog...-i-stm8.html?search_query=st-link&results=139
- Poza sprzętem, o którym pisałem w pierwszej wypowiedzi potrzebna jest jeszcze przejściówka USB-UART TTL-LV (3,3V) np https://kamami.pl/konwertery-usb-ua...eshare.html?search_query=usb-uart&results=104. Mogą być jeszcze tańsze ale ta z powyższego linku ma porządny konwerter FT232RL i może pracować w szerokim zakresie napięć od strony interfejsu UART.

I z instrukcji obsługi dekodera str.34:

Upgrade softu, zmiana zestawu dźwięków. Do upgrade wystarczy tani programator ST-Link V2.0 za 14...15zł jak na przykład: https://kamami.pl/stm32/559856-programator-st-linkv2-compatible-dla-stm32-i-stm8.html

 

[sun71]

Kto to kupi ? Ja.
Wyłącznie by się przekonać jak działa naprawdę. I posłuchać dźwięku uchem starego akustyka.
Dla mnie dyskwalifikujący na starcie jest brak możliwości wgrania własnego dźwięku.

Niestety dekoder zawiódł na próbach na ostatniej imprezie w Iławie (stara wersja 8pin) po przejechaniu granicy segmentu zasilania lokomotywa stanęła, nie reagowała w danym segmencie na żadne komendy, zostały tylko zapalone światła... Podobno wszystkie segmenty były zasilane przez takie same boostery.

 

[FENIX]

podobno........................

 

[robertmuszka]

Boster były od Kolegi Szymona z BKMK, wszystkie takie same.
Taki sam przypadek z dekoderem 8pin był u kolegi Łukasza z klubu grudziąckiego, z tym że dekoder przestał działać podczas jazdy na tym samym zasilaniu.

 

[sun71]

podobno........................

Nie chcę tu się specjalnie mądrzyć, bo z szeregiem Fouriera miałem pewnie ostatnio do czynienia 30 lat temu na kolokwium z teletransmisji, ale nawet taki wolnozmienny sygnał prostokątny jest przecież złożeniem rzeczonego szeregu sygnałów sinusoidalnych. Czyli nawet dla wolnozmiennego przebiegu rostokątnego dopasowanie kabli zasilających na znaczenie, bo przy jego braku tracimy najwyższe harmoniczne, co w konsekwencji prowadzi do uszkodzenia zboczy przebiegu prostokątnego. Jeśli więc dekoder i centralka działają na parametrach granicznych przebiegu DCC, to może się zdarzyć, że to uszkodzenie przebiegu prostokątnego będzie już istotne przy interpretacji. Mówiąc po ludzku - kabel, jego długość ma znaczenie, w tejże samej Iławie dwa lata wcześniej na jednym z segmentów słabo działały dekodery montowane przez Roco. A jako, że był to akurat rok wyprzedaży modelu ST44-190 w Modelmanii, jeżdziło ich na makiecie kilka i wszystkie miały na tym samym segmencie problem... do czasu skrócenia kabla pomiędzy boosterem, a skrzynką. No i jeszcze podsumowując - przy tworzeniu oprogramowania niektórzy jego twórcy zapominają o tym, jak istotne jest testowanie, znam firmy, w których dział testów traktowany był przez niektórych kierowników jako dywersanci blokujący planowe wypuszcznie oprogramowania. Te problemy z dekoderami (różnymi) to właśnie ta dziura w systemie testowania...