Koledzy Sympatyczni!
Onegdaj, pewnie już dekady temu, był w "Mdelarzu" artykuł (nie pomnę autora) na przedmiotowy temat. Poza wycięciem podkładów była w nim mowa o rozdrobnionym plexi i podświetleniu go czerwoną żarówką. Jeśli ktoś z Was wie o co biega, to wdzięczny byłbym niezmiernie za choćby naprowadzenie mnie na numer egzemplarza (numer/rocznik). I już Miałem tego "Modelarza", ale nie bacząc na to, że zainteresowania dawne mogą powrócić, przekazałem go swojego czasu jako surowiec wtórny...
Z góry serdeczne dziękuję za odpowiedzi
Paweł
Onegdaj, pewnie już dekady temu, był w "Mdelarzu" artykuł (nie pomnę autora) na przedmiotowy temat. Poza wycięciem podkładów była w nim mowa o rozdrobnionym plexi i podświetleniu go czerwoną żarówką. Jeśli ktoś z Was wie o co biega, to wdzięczny byłbym niezmiernie za choćby naprowadzenie mnie na numer egzemplarza (numer/rocznik). I już Miałem tego "Modelarza", ale nie bacząc na to, że zainteresowania dawne mogą powrócić, przekazałem go swojego czasu jako surowiec wtórny...
Z góry serdeczne dziękuję za odpowiedzi
Paweł