Nie wiem czy SEPA w Aliorze są rzeczywiście bezpłatne, nie mam tam konta, a z tabeli opłat to nie wynika, ale czytałem o wielu skargach na ten bank. Przelewy SEPA sa tanie ale nie bezpłatne. Ja w moim banku mam przelewy zagraniczne bardzo korzystne ale też nie bezpłatne. Generalnie z bankami trzeba uważać, tu przypadek, który kosztował gościa parę tys. euro:
Pan Marcin prowadzi niemałą firmę i jest moim wiernym czytelnikiem, za co należy mu się szacun. "Z uwagą śledzę od kilku lat Pana artykuły w "Gazecie Wyborczej" oraz na Pana blogu. Jestem przekonany, że sposób w jaki Pan zajmuje się nadużyciami i brakiem profesjonalizmu niektórych polskich instytucji bankowych w znacznej mierze wpływa na poprawę działania tychże instytucji". Święte słowa, wpływa! "Do prowadzonej przeze mnie kliniki medycznej kupiłem wiosną 2012 r. ultrasonograf marki General Electric za kwotę 57.700 euro, umawiając się na fakturę i zapłatę w euro, na co pozwala polskie prawo. W pierwszych dniach maja z konta złotówkowego w Alior Banku wypłaciłem złotówki i po kantorowym kursie wymieniłem je na euro, po czym zaniosłem walutę z powrotem do Alior Banku i wpłaciłem na walutowe konto. 10 maja z mojego konta euro w Alior Banku na konto w euro, należące do mojego kontrahenta w Banku Millennium, przelewam - korzystając z bankowości internetowej - 57.700 euro i taka kwota schodzi z mojego konta walutowego, co widzę na wyciągu. Sprawę uważam za zamkniętą" - pisze pan Marcin.
Ale sprawa bynajmniej zamknięta nie jest. "W grudniu 2012 r. dostałem od kontrahenta wezwanie do zapłaty na kwotę 3667,97 euro, które odsyłam kontrahentowi z komentarzem, że to jakaś pomyłka. Zapłaciłem i pieniądze wyszły z mojego konta. Otrzymałem od GE potwierdzenie wpłynięcia środków na ich konto euro, ale okazało się, że wpływ nastąpił w wysokości... 54.032 euro". O co kaman? Pan Marcin złożył reklamację w Alior Banku, bo stwierdził, że to pewnie tam ktoś się pomylił i obciążył go jakąś prowizją. A prowizji być nie powinno, tym bardziej innych kosztów, bo przelew szedł bezpośrednio w euro, z konta prowadzonego w euro na konto prowadzone w euro. Panu Marcinowi jednak kapcie spadły, gdy dowiedział się, że... Alior Bank jego reklamację odrzucił. Jak pisze mi pan Marcin: "ze względu na fakt, że przelewając euro z mojego konta euro na konto euro kontrahenta w innym banku w Polsce skorzystałem z... przelewu krajowego, a nie zagranicznego! Okazuje się, że Alior Bank w przypadku przelewu z konta euro na konto euro w innym polskim banku przewalutowuje kwotę po kursie kupna na złotówki i wysyła złotówki, które następnie Bank Millennium przewalutował po raz kolejny, tym razem po kursie sprzedaży (w czym akurat nie ma nic dziwnego)".