Z uwagi na to że mam wolne pudło tej lokomotywy, a przyszłe wagony 404W w barwach prywaciarzy trzeba czymś ciągnąć, zdecydowałem że przetestuję siebie i swoje umiejętności w malowaniu wolnej budy Będzie jak znalazł kiedy przyjdzie kolejny model też pod przeróbkę.
Na pierwszy strzał poszło malowanie PCC , z uwagi na to że moja buda pasowała do tego malowania, a dodatkowo mam na to kalki
Proces zbyt łatwy nie był, ale udało się doprowadzić do końca...z małymi błędami
Na początek mycie. Budę wyszorowałem w Wamodzie. Całość zeszła idealnie i wyjatkowo szybko. Moczenie i mycie Trwało to chyba z 20 minut.
Potem poszedł podkład Mr Primer 1000
Następnie zabrałem się za malowanie dachu i listwy....
i to był błąd. Niestety nie dało się potem go dobrze zabezpieczyć i musiałem wszystko myć.
I znów od początku. Podkład i maskowanie tym razem dachu i listwy pod pomalowanie na niebiesko.
Potem było łatwiej. Mumifikacja boku pudła aby się dało machnąć dach Lekkie naddatki farby udało się zetrzeć delikatnie wykałaczką
Przed malowaniem na pomarańczowo całość dachu i listwy psiknąłem jeszcze raz podkładem i potem sru na pomarańczowo
Na koniec zbiorniki... i lakier bezbarwny. Jak na mój pierwszy tak pomalowany model to jestem mega zadowolony. Musiałem robic lekkie korekty pędzlem, ale kompletnie ich nie widać. Może kiedyś na jakimś zdjęciu makro wyjdą....
Teraz kalkowanie..... ale to za jakić czas
W międzyczasie jak powstawał model powstały dwa przypadkowe wzory malowania, które w sumie sa całkiem przyjemne dla oka
Na pierwszy strzał poszło malowanie PCC , z uwagi na to że moja buda pasowała do tego malowania, a dodatkowo mam na to kalki
Proces zbyt łatwy nie był, ale udało się doprowadzić do końca...z małymi błędami
Na początek mycie. Budę wyszorowałem w Wamodzie. Całość zeszła idealnie i wyjatkowo szybko. Moczenie i mycie Trwało to chyba z 20 minut.
Potem poszedł podkład Mr Primer 1000
Następnie zabrałem się za malowanie dachu i listwy....
i to był błąd. Niestety nie dało się potem go dobrze zabezpieczyć i musiałem wszystko myć.
I znów od początku. Podkład i maskowanie tym razem dachu i listwy pod pomalowanie na niebiesko.
Potem było łatwiej. Mumifikacja boku pudła aby się dało machnąć dach Lekkie naddatki farby udało się zetrzeć delikatnie wykałaczką
Przed malowaniem na pomarańczowo całość dachu i listwy psiknąłem jeszcze raz podkładem i potem sru na pomarańczowo
Na koniec zbiorniki... i lakier bezbarwny. Jak na mój pierwszy tak pomalowany model to jestem mega zadowolony. Musiałem robic lekkie korekty pędzlem, ale kompletnie ich nie widać. Może kiedyś na jakimś zdjęciu makro wyjdą....
Teraz kalkowanie..... ale to za jakić czas
W międzyczasie jak powstawał model powstały dwa przypadkowe wzory malowania, które w sumie sa całkiem przyjemne dla oka