• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

1:1 BR 120 DB AG

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
11.332 463 29
Czas wrócić do wątku o BR120, a okazją do tego stał się zakup modelu ACME w wersji z przełomu IV i V epoki: kolor orientrot z logo Deutsche Bundesbahn. Będzie pasował do wagonów, o których dyskutowaliśmy tu: http://forum.modelarstwo.info/threads/skład-osobowy-db-intercity.25245/page-5. Nie będę się rozpisywał o szczegółach technicznych modelu, bo to już przedstawiłem na poprzedniej stronie, przy okazji omawiania modelu 120 001-3. Tak wygląda mój nowy nabytek w świetle jesiennego słońca:

IMG_6908a.JPG
IMG_6919a.JPG
IMG_6920a.JPG
IMG_6921a.JPG
IMG_6926a.JPG
IMG_6934a.JPG
 

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
11.332 463 29
Orientrot jeszcze nie jest taki zły, mniej mi się podoba późniejszy verkehrsrot, jest za bardzo "strażacki". Ale nie da się ukryć, że do wagonów IC z przełomu lat 80. i 90. (pisałem o nich w poprzednim poście) lokomotywy w barwach orientrot pasują całkiem nieźle. A sam model faktycznie super, chociaż zawsze można się do czegoś przyczepić. W tym wypadku wadą jest nie do końca przemyślana elektryka. Pisałem o tym przy omawianiu mojego pierwszego modelu BR120 ACME. W obu modelach jest ta sama niedogodność: przy sterowaniu cyfrowym można oddzielnie włączać trzeci, górny reflektor oraz oświetlenie kabin, ale nie da się wyłączyć tylnych, czerwonych świateł.
 
B

bobby74

Gość
Panie Andrzeju - bądź inni posiadacze BR 120 ACME :) - czy Pana 120-tka też ma tak ciasno osadzone imitacje wózków, że dosłownie dotykają od wewnątrz kół i nie dają im praktycznie żadnego luzu poprzecznego?
Stałem się szczęśliwym posiadaczem BR 120 w nielubianym przez Pana kolorze ;) i nie mogłem uwierzyć, że nawet na prostych słychać tarcie kół o imitacje wózków i z tego powodu nawet wyraźne przyhamowywanie lokomotywy podczas wolnej jazdy. A w łukach - choć przyznaje ciasnych - lokmotywa się łaskawie zatrzymywała :eek:
 

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
11.332 463 29
Sprawdzę ja wrócę do domu. Mam dwie BR 120 ACME, ale jeździłem trochę tylko jedną (drugą kupiłem bardzo niedawno) i nie zauważyłem żadnych problemów. Łuki niezbyt duże, ale też nie bardzo ciasne, R3 Roco, o promieniu ok. 440 mm. Może problemy są związane z profilem kół dla systemu Märklina (może koła są nieco grubsze)?
 
B

bobby74

Gość
Koła są rzeczywiście grubsze niż zwykle, ale nie jest to ani konieczne, ani stosowane w lokomotywach w AC. Stosuje się wyższe obrzeża, ale to nie musi wpływać na szerokość koła. Tutaj są jednak grubasy po byku.
Rozsunąłem troszkę imitacje wózków i już da się swobodnie poruszać lokomotywą. Myślałem jeszcze o minimalnym zsunięciu kół, ale nie będę ryzykował rozbiórki wózków.

IMG_9679.JPG


IMG_9676.JPG
 

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
11.332 463 29
Obejrzałem moją 120-kę i widzę, że zestawy kołowe mają poprzeczny luz między imitacjami wózków około 0,83 mm. Same koła mają grubość ok. 2,78 mm. Wszystko mierzone suwmiarką, ale podejście do zmierzenia tego luzu nie jest zbyt wygodne, więc pomiar może być niedokładny. Nie mam teraz możliwości sprawdzenia zachowania się modelu na łukach, bo musiałbym rozkładać tory na podłodze. Może któregoś dnia to zrobię, to zdam relację.
 

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
11.332 463 29
W ubiegłym roku przez sklepy w Europie przeleciał jak meteor, w Polsce prawie niezauważony i niedostępny, model lokomotywy 120 005-4 Piko. A jednak nie tak do końca niedostępny: w poznańskim sklepie internetowym naszego kolegi Karola dopadłem go dopiero teraz. Być może jakoś przeoczyłem wcześniej, a może jakimś trafem pojawił się dopiero niedawno, grunt, że mam - dzięki, Karolu! Model ciekawy, bo w odróżnieniu od wcześniej wydanych wyrobów Trixa, Fleischmanna, Limy, L.S. Models czy ACME, Piko zdecydowało się na odwzorowanie egzemplarza numer 5, który różnił się trochę od pozostałych czterech prototypów. Najbardziej rzucającą się w oczy różnicą była niżej poprowadzona linia załamania czołowej ściany lokomotywy, co było podkreślone obniżającą się linią podziału kolorów na bocznych ścianach na przy kabinach maszynisty. Ale różnic było więcej, oprócz tego, dach nad kabinami miał mniejszy spadek ku końcom maszyny i w porównaniu z pozostałymi prototypami był wyższy przy samym czole lokomotywy, z łagodnym, zaokrąglonym przejściem w przednią ścianę. Ponadto, w dolnej części pudła umieszczono fartuchy, zachodzące na boki, podobnie jak w oryginalnych lokomotywach BR 103. Lokomotywa w takim kształcie jeździła jednak tylko kilka miesięcy, po czym przebudowano dach, spłaszczając go na wzór pozostałych egzemplarzy, a także usunięto fartuchy pod czołownicą. Piko wydało model tej maszyny w oryginalnej wersji i pewnie dlatego cieszył się on tak wielką popularnością.

Model Piko jest zrobiony bardzo dobrze, ja nie dostrzegam w nim żadnych poważniejszych wad, poza jedną, typową dla modeli Piko cechą: zbyt daleko wysuniętymi przed linię zderzaków sprzęgami. Model ma całkiem ładnie odwzorowane wnętrza kabin i kilka ciekawostek oświetleniowych. Oświetlenie kabin włącza się oddzielnymi przyciskami funkcyjnymi, niezależnie od wszystkiego, tak, że nie ma uzależnienia od włączonych świateł czy kierunku jazdy (można włączyć obie kabiny jednocześnie). Przy wciśniętym przycisku F0 włączane są światła białe z przodu i czerwone z tyłu, zmieniające się z kierunkiem jazdy - czyli standard. Ale oprócz tego pod F25 i F26 (przydała się uaktualniona multiMAUS) włącza się tryb jazdy pociągowej w wersji "lokomotywa pcha" i "lokomotywa ciągnie" skład. W tych ustawieniach włączone są tylko światła czerwone z tyłu (pchanie) i tylko białe z przodu (ciągnięcie składu). W obu trybach światła zmieniają się przy zmianie kierunku jazdy. F25 i F26 działają niezależnie od F0 i do uruchomienia takiego oświetlenia nie trzeba włączać F0. Małym bajerem są oświetlone zegary na pulpitach maszynisty. Nie rozbierałem modelu, więc tylko zgaduję, że zrobione jest to bardzo prosto: światło przednich lamp dociera też od spodu do pulpitu, w którym są okienka, imitujące wskaźniki. Świadczyć może o tym fakt, że oświetlenia pulpitu nie włącza się oddzielnie, a działa ono zawsze przy włączonych białych światłach czołowych.

A teraz kilka zdjęć mojego modelu:

IMG_7033a.JPG

IMG_7038a.JPG

IMG_7041a.JPG

IMG_7034a.JPG


Kabina w dzień:
IMG_7042a.JPG


I w nocy:

IMG_7056a.JPG

IMG_7058a.JPG


Z oświetleniem wewnętrznym:

IMG_7055a.JPG


I porównanie z modelem 120 001-3 ACME. Widać różnicę miedzy numerem 5 a pozostałymi prototypami. Na wszystkich fotkach na pierwszym planie 120 001 ACME, za nim 120 005 Piko:

IMG_7043a.JPG


Przy zbliżeniu zabrakło głębi ostrości :(:

IMG_7045a.JPG

IMG_7052a.JPG
 
Autor wątku Podobne wątki Forum Odpowiedzi Data
Koleje innych krajów 15
Koleje innych krajów 23
Koleje innych krajów 13

Podobne wątki