• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Białe obręcze a marker olejowy

Filonxxxl

Aktywny użytkownik
Reakcje
3 0 0
#1
Witam serdecznie

Czytając forum trafiałem gdzieniegdzie na informację o malowaniu białych obręczy kół markerami i z tego co widziałem efekty są bardzo obiecujące.
Mam tylko jedno pytanie techniczne: moglibyście polecić jakąś konkretną markę markerów? Bo mam u siebie kilka sztuk firmy TOMA ale akurat biały ma niejakie problemy z kryciem, odnoszę wrażenie jakby był za rzadki...
Podpowiecie coś?
 

Zbigniew Gałczyński

Moderator Działu Tabor
Zespół forum
Reakcje
3.982 28 1
#2
Darku używając markera za pierwszym razem i tak nie pomalujesz obręczy na gotowo ;)
Przy zbyt silnym nacisku wylejesz za dużo farby co = zababranie koła:mad:
Delikatnie naciskaj i równiutko w po całym brzegu koła.
Teraz przerwa na kawę (piwo:D) i kolejny raz itd,itd ,aż do efektu który Ciebie zadowoli:)
Też używam markera firmy Toma i jestem zadowolony
Pozdrawiam
Zbigniew
 
OP
OP
Filonxxxl

Filonxxxl

Aktywny użytkownik
Reakcje
3 0 0
#7
Zasadniczo jest to do gumy, ale... może być niegłupim pomysłem, zwłaszcza jeśli chodzi o skuteczność krycia.

Przy okazji pytanie do bardziej doświadczonych "w temacie" kolegów: jak napędzacie malowane koła?
W przypadku kół napędzanych to bez problemu: małe napięcie (analog) lub "wolno naprzód" (DCC) i koła się kręcą. A te nienapędzane? Wolałbym uniknąć demontażu.
 
Ostatnio edytowane:

Zbigniew Gałczyński

Moderator Działu Tabor
Zespół forum
Reakcje
3.982 28 1
#9
Zasadniczo jest to do gumy, ale... może być niegłupim pomysłem, zwłaszcza jeśli chodzi o skuteczność krycia.

Przy okazji pytanie do bardziej doświadczonych "w temacie" kolegów: jak napędzacie malowane koła?
W przypadku kół napędzanych to bez problemu: małe napięcie (analog) lub "wolno naprzód" (DCC) i koła się kręcą. A te nienapędzane? Wolałbym uniknąć demontażu.
Darku ja nie napędzam kół podczas malowania. Po prostu okręcam koła paluchem jednej ręki ,a drugą maluję obręcze;)
 
OP
OP
Filonxxxl

Filonxxxl

Aktywny użytkownik
Reakcje
3 0 0
#10
No to jak nie napędzasz?
Z tego co piszesz masz bardzo zaawansowany napęd ręczno-paluchowy sterowany myślami... Hmmm, jaki masz do tego dekoder? :D
 

Wojtek_Kraków

Aktywny użytkownik
Reakcje
429 1 0
#13
Ja maluję w taki sposób, że pisak opieram o krawędź koła, tak że maluje troche po jego bieżni.
Mam wtedy pewność że nie zjedzie mi do środka i zamaluję co nie trzeba.
Kilka cienkich warstw jak koledzy prawią, a na koniec przemywam bieżnie koła acetonem na patyczku do uszu lun watce nawiniętej na wykałaczkę.
 

mattia

Znany użytkownik
Reakcje
81 1 0
#14
Ja używam takiego , 2X pomalowane w okresie około 15min , niestety fotka efektu pisaka dopiero jutro bo wcześniej nie zrobiłem :( . Nie myslalem ze może się przydac ;):) .
615.JPG
 

Podobne wątki