Dla rozruszania tego działu przypomne mój patent na oświetlenie czoła lokomotywy w analogu.
Zamiast podłączać reflektory do kół, przez co nie świecą na postoju a podczas jazdy mrugają na rozjazdach, mozna je podpiąć do baterii ogniw.
Można też stosować akumulatorki ale to komplikuje sprawę bo trzeba je ładować,
ogniwa do zegarków są tanie i gdy zasilają szeregowo połączone LED, starczają na długo.
Zmiana świecenia odbywa się, gdy zmieni się polaryzacja szyn, czyli podobnie jak w klasycznym oświetleniu koła-dioda-światło, ale światła nie gasną po zatrzymaniu.
Napięcie z szyn słuzy tylko do sterowania wzmiacniacza operacyjnego z dodatnim sprzężeniem zwrotnym:
http://149.156.194.203/~mczapkie/Train/Modele/JTZ/obwody/elektronika/szmidt.gif
Układ jest niewielki, wraz z 6 zegarkowymi "pastylkami" zapakowanymi do termokurczliwej rurki bez problemu mieści sie pod balastem w BR86.
Pozostaje jeszcze kwestia dorobienia pod podwoziem wyłącznika, aby lampy sie nie świeciły w pudełku
Zamiast podłączać reflektory do kół, przez co nie świecą na postoju a podczas jazdy mrugają na rozjazdach, mozna je podpiąć do baterii ogniw.
Można też stosować akumulatorki ale to komplikuje sprawę bo trzeba je ładować,
ogniwa do zegarków są tanie i gdy zasilają szeregowo połączone LED, starczają na długo.
Zmiana świecenia odbywa się, gdy zmieni się polaryzacja szyn, czyli podobnie jak w klasycznym oświetleniu koła-dioda-światło, ale światła nie gasną po zatrzymaniu.
Napięcie z szyn słuzy tylko do sterowania wzmiacniacza operacyjnego z dodatnim sprzężeniem zwrotnym:
http://149.156.194.203/~mczapkie/Train/Modele/JTZ/obwody/elektronika/szmidt.gif
Układ jest niewielki, wraz z 6 zegarkowymi "pastylkami" zapakowanymi do termokurczliwej rurki bez problemu mieści sie pod balastem w BR86.
Pozostaje jeszcze kwestia dorobienia pod podwoziem wyłącznika, aby lampy sie nie świeciły w pudełku
Załączniki
-
100,3 KB Wyświetleń: 3.478