Postępy prac na warsztacie
Najważniejszy mój projekt czyli Syrenka:
Powolutku z modelu "pra-matki" powstają master modele poszczególnych serii. Początek nie był zbyt obiecujący. Najpierw przy wyciąganiu modelu wzorca z nowej formy odłamał się jeden ze słupków i jak to zawsze bywa poleciał w p.....
Pierwsze dwa odlewy niestety nie wróżyły nic dobrego. Jeden miał wielkie bąble a w drugim to mi się te 3 wielkie chyba rozłożyły na tysiące małych pęcherzyków.
"Pierwsze śliwki robaczywki" ale kolejne są już w 100% zdrowe i co najważniejsze powtarzalne. Z efektów to nawet ja jestem zadowolony.
Każdy z tych odlewów posłuży do budowy innego modelu Syreny. Będą to po kolei 105, Bosto, R-20, 104, 103, 102, 101 i 100 czyli docelowo 8 różnych modeli.
W przerwach w odlewaniu zabrałem się też za detale:
Prościutka robota, czyli wyrzeźbiony z hipsu zderzak.
No i coś, z czym walczę już dwa dni....
Mosiężna felga i wycięta z 2mm hipsu opona. Cały czas coś zmieniam i ciągle jeszcze to nie to. Miałem robić projekt fototrawiony, ale postanowiłem sobie trochę utrudnić życie i robię wszystko ręcznie, pod lupą. Zawsze w ostateczności mogę jednak wrócić do blaszek.
Zdjęcia umieszczone chronologicznie.
Na powyższym zdjęciu widać jeszcze spory problem z wycentrowaniem koła, ale już mniej więcej udało mi się to poprawić
Dużo rzeczy robię z pamięci i właśnie porównałem te zdjęcia z oryginałem. To środkowe wytłoczenie felgi musi być jednak pogrubione na zewnątrz, czyli szykuje się kolejne parę godzin dłubania pod mikroskopem
W temacie Stara doszedłem do wniosku, że nawet nie całe koła tak psują ten model a same opony. Na bazie mosiężnych blaszek i plasteliny powstanie wstępny odlew opony do Stara idealnie pasujący do oryginalnych felg.