Tym razem ze względu na limity zdjęć, post będzie w dwóch częściach. Udało mi się zrobić kilkanaście plenerowych fotek w dobrym świetle i dużym powiększeniu. Nadszeł więc czas na zmierzenie się z tematem. Te modele idealne nie są, ale to jest kompromis pomiędzy tym co chciałem osiągnąć a tym co jestem w stanie zrobić ręcznie. Bardzo dużo rzeczy mi się w nich jeszcze nie podoba ale tego już nie jestem w stanie poprawić i Syrena 105 będzie mniej więcej na takim poziomie. Jeżeli ktoś chce się wycofać, proszę o info na PW. Tak jak się umawialiśmy, w tej chwili nie ma żadnego problemu z rezygnacją z jakichkolwiek deklaracji. Chcę żeby każdy jak najdokładniej mógł się przyglądnąć zdjęciom Syrenki. Mam dobrą wiadomość dla wszystkich którym pisałem że raczej nie ma szans na model. Pula modeli zwiększy się o dodatkowe 11szt. i teraz już nie powinno nikomu zabraknąć.
Na tym zdjęciu mamy istną syrenkową sielankę z czasów PRL-u.
Niestety tak jak się obawiałem chlapacze są bardzo wrażliwym elementem i czasami mogą się poniewierać po poboczach.
Wszystkie auta będą mieć przestrzenne metalowe klamki. Poniżej kolor biały bez kołpaków.
Błękitna Syrenka w wersji wypłowiałej i przykurzonej.
Jasnożółta z pełnymi kołpakami.
Beżowa. Niektóre kolory są bardzo zbliżone i dopiero porównanie ich na jednym zdjęciu pomoże zobaczyć różnicę.
Beżowa w wersji podrdzewiałej. Skorodowana, dostępna będzie za dodatkową opłatą.
Szara eminencja
Jeszcze raz jasnożółta.
Ciemnożółta, podobnie jak błękitna oferowana była do sprzedaży w pierwszych latach produkcji modelu 105.
Opcjonalnie zarówno kratka wlotu powietrza jak i lusterko może być w kolorze srebrnym....
...lub czarnym. Tutaj z rejestracją starszego typu (do 1978r.)
Proszę poczekać z komentarzami na drugą część mojego posta.