Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.
a nie można by było wszystkiego kleić, u mnie w firmie mamy taki sakramencki klej do metalu w miarę szybko schnący. po mojemu klejenie jest trochę mniej skomplikowane niż lutowanie ale to moja ocena.
pewnie że można lecz wydaje mi się że cyna lepiej trzyma niż klej, poza tym przy lutowaniu bez problemu można nanosić poprawki (rozlutować) a przy klejeniu zapewne byłoby gorzej choć może jestem w błędzie
a nie można by było wszystkiego kleić, u mnie w firmie mamy taki sakramencki klej do metalu w miarę szybko schnący. po mojemu klejenie jest trochę mniej skomplikowane niż lutowanie ale to moja ocena.
Eeee tam łatwiejsze. Klejenie jest mniej trwałe, zwłaszcza mosiądzu. Jest to bardzo niewdzięczny metal pod względem adhezji czegokolwiek. A lut akurat bardzo dobrze trzyma mosiądz.
z podkładem już widać, że masz wszystko czysto i ładnie zlutowane. A co do klejenia to pewnie można, tez mam klej który klei nawet mosiądz, ale używam go sporadycznie bo lutowanie jest po prostu wygodniejsze - masz błyskawicznie gotową spoinę i jak napisał Zdeniu możliwość poprawki.
po pewnych poprawkach niedociągnięć które pojawiły się po pierwszym podkładzie właśnie poleciał drugi podkład
jutro jak dobrze pójdzie będzie kolorek na ramie
zastanawiam się jedynie jak malować górę, tzn. czy najpierw czarny pasek, później go okleić i całość na żółto czy ... , no właśnie brak pomysłu/doświadczenia
gdzieś kiedyś czytałem że powinno się najpierw malować jasnymi kolorami a ciemniejsze na koniec
napęd oczywiście że by się przydał ale jak go rozwiązać to musieli by inżyniery wymyślać
a tak model stacjonarny, nie jeżdżący gdyż nawet kół nie udało mi się zrobić kręconych dlatego też malowane
Też już myślałem o napędzie do WM15-tki, mam już takowy zaprojektowany, ale jak wiadomo projekt to najłatwiejsza część przedsięwzięcia. Trzebaby jednak przekonstruować całą ramę, silnik umieścić w ładunku na skrzyni. Ktoś już tak zrobił, chyba na martelu kiedyś pokazywał. Mój napęd opiera się na odpowiednio wyfrezowanym ceowniku. Pozostaje jeszcze problem dociążenia, planowałem zrobić odlew z ołowiu który byłby jednocześnie ładunkiem i osłoną silnika. Kiedyś pewnie się do tego zabiorę.
A co do malowania to to w tym przypadku chyba obojętne czy czarny czy żółty, ja dałbym najpierw czarny, bo tą dolna część łatwiej zamaskować. Co do kolejności kolorów które daje się przed ciemniejszymi to zależy jakich farb się używa, jeśli słabiej kryjących to racja, ale jak kolor dobrze kryje to chyba nie ma znaczenia.
ale to musiałby być naprawdę jakiś mikro aby go gdzieś ukryć
dla porównania na fotce silniczek Mashimy od SMo3 Piotra
wcale nie duży a jednak za duży Zobacz załącznik 232320
dzięki za radę, powiedz tylko czy to się tyczy wszystkich Gunze czy tylko którejś serii
ja używam kolorów z serii GX
Malowałem serią H. Jak próbowałem dać żółty na niebieski podkład, to ciągle wychodziło zielone. Nawet ten szary podkład przebija i trzeba dawać albo bardzo grubą warstwę żółtego, albo najpierw malować na biało. Nie wiem jak jest z GX-ami.