będziecie porwani przez pęd emisji PKP i Cargo i znajdziecie się w "Nowym Świecie Modeli PKP"
zaraz, zaraz, chwileczkę, nie tak prędko z tym porwaniem.
Kogo ten pęd porwie ?
Te wypusty po 100 , słownie
sto sztuk ?
Kto zdoła być szybszy od rewolwerowca i potrafi ustrzelić choć jeden komplet tego mikro wypustu dla siebie ?
To nie Micro-Feinmechanik, czy podobne, gdzie można spisać umowę i czekać aż się ziści.
Reszta, tych co się dowiedzieli, że coś takiego się ukaże, już w tym momencie są bez szans.
Więc albo trzeba mieć "cynk", że za 15 minut będzie
to w sklepie i dwadzieścia minut przed czasem się w tym sklepie meldować,
albo mieć odłożone "po znajomości i po cichu odebrać (to oczywiście ociera się o teorię spiskową).
Czytając informacje o produkcji ALBERT MODELL, dystrybucji i sprzedaży, zawsze mnie takie myśli nachodzą, chyba że jestem w błędzie.
Reszta mających chrapkę na wyroby tej firmy, może się tylko obejść smakiem i pooglądać sobie zdjęcia tu, w tym wątku.
Czy taki rysuje się na przyszłość obraz rodzimej produkcji wybranych typów polskiego taboru ?
Coś mi to przypomina czasy PRL i system kartkowy, ale wtedy chociaż na kartki można było coś prawie pewnie nabyć,
Tutaj tylko odchodzi się od sklepowej lady z przysłowiowym "kwitkiem" - a tego do gabloty się nie wstawi