• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Łódzkie bocznice.

Status
Zamknięty, nie możesz umieszczać tu nowych wpisów.

Kpt. Nemo

Łowca cech
Donator forum
Ekspert
Reakcje
20.028 494 29
#1
Pogoda piękna, Żabcia mnie wygoniła cobym się jej pod nogami nie kręcił, postanowiłem więc zrobić to co od dawna planowałem, a mianowicie przejść trasą starych i obecnych bocznic w moim rodzinnym mieście, wielu z nich już nie ma ale tym bardziej trzeba o nich wspomnieć, w związku z tym będę Was co jakiś czas zanudzał, nie ukrywam że liczę na pomoc Krzyśka Koja, którego darzę olbrzymim szacunkiem i sympatią (to nie wazeliniarstwo)jako człowieka i źródło wiedzy. Obiecał mi pomoc także serdeczny przyjaciel Tomek, który też niejedno wie, i mam nadzieję że się kiedyś tu zarejestruje. Zdaję sobie sprawę że nie znajdę wszystkiego i pewnie popełnię błędy w interpretacji śladów, ale nikt nie jest nieomylny, muszę tylko jeszcze znaleźć dobrze schowany :( wykaz łódzkich bocznic, lub zdobyć duplikat.

Dziś na początek dwie najbliżej miejsca zamieszkania i mojej ulubionej stacji Łódź Chojny, na której spędzałem już wolny czas, podczas wagarów w szkole podstawowej, jaka szkoda że nie miałem wtedy aparatu.

Stojąc przed nastawnia widzimy tor najbliżej nastawni, to pierwsza z bocznic.

DSC_0153.JPG


Omijam nastawnię, mógłbym iść po torze ale nie wiem kto ma dyżur, choć już prawie poznaję po stojącym samochodzie, nie chcę żadnych scysji, kawałek po ulicy, i już dalszy ciąg torów, ostatni wymieniony na nowe, kiepsko jeszcze podbite, dlatego ciężko po nich iść, ale jestem przygotowany.

DSC_0157.JPG


Dochodzimy do ulicy Tuszyńskiej, mijamy nowy przejazd przez jezdnię, po prawej stronie za strażnica przejazdową, sterta starych szyn.

DSC_0158.JPG


DSC_0162.JPG


Jak wnioskuję ze śladów kiedyś tor biegł między dwoma płotami, dziś jeden istniej tylko szczątkowo, może odgrodzony był teren strażnicy.

DSC_0163.JPG


Pierwsze odgałęzienie do skupu złomu, i skąpy układ szynowy na terenie skupu.

DSC_0164.JPG


DSC_0165.JPG


Idziemy dalej, z relacji ustnej Tomka wynika że w połowie drogi między skupem złomu a ulicą Frycza Modrzewskiego był skład desek do którego tez było odgałęzienie, mógł to być nawet niewielki tartak, Tomek wspomina o sieci szyn i obrotnic charakterystycznych dla tartaków i cegielni, niestety dziś nie ma śladu po nim.

W okolicach wspomnianej ulicy, tor bocznicy biegnący równolegle do linii Ł-Chojny Ł-Kaliska skręca w prawo, biegnąć między ogródkami działkowymi, gdzie nawet został wykonany przejazd przez szyny ułatwiający życie działkowiczom.

DSC_0174.JPG


DSC_0175.JPG


DSC_0177.JPG


Po pokonaniu "malowniczej" serpentyny tor przecina ulice Karpacką dochodząc do bramy zakładów chemicznych Organika SA.
Z relacji kolegi klubowego wynika że przynajmniej raz na dwa tygodnie coś tam przyjeżdża, ślady na to nie wskazują, ale przy tak ograniczonym ruchu, mogą być mylące.
Ciekawe są zapory osłaniające wjazd i wyjazd pociągu, jedna klasyczna rurowa i druga z jakiegoś kształtownika stalowego.

DSC_0178.JPG


DSC_0179.JPG


DSC_0180.JPG


Stan torowiska jest różny od całkiem dobrego, podkłady drewniane, do zmurszałych podkładów i na niektórych odcinkach betonowych, znaleziony gwóźdź świadczy że podkład został nasączony w 2008 roku, ciekawa jest cecha, inna niż spotykane na wyrobach naszych nasycalni, może to podkład z importu.

DSC_0183.JPG


Przy ulicy FM już w drodze powrotnej zauważyłem maleńki przepust pod nasypem.

DSC_0185.JPG


Po pewnym czasie przeszedłem na drugą stronę, gdzie jest drugi tor, wychodzący z Chojen równolegle do linii kolejowej, po jej lewej stronie patrząc w stronę nastawni, darowałem sobie powrót w stronę strażnicy na ulicy Tuszyńskiej i wędrówkę po torze lewym jak go będę nazywał, ze względu na mało jego przechodniość, o ile buty założyłem solidne to dalej wyelegantowałem się jak stróż w Boże Ciało, a trzepanie polaru z frędzli roślinnych jest mało zabawne, tor wygląda tak jak na zdjęciu, w drugą stronę już lepiej, ale też jest zaniedbany i dawno nie jeżdżony.

DSC_0187.JPG


Na tym muszę skończyć bo mogę załączyć maksymalnie 16 plików, poczekam chwilę i dokończę jeśli to możliwe, a jeśli nie to wieczorem.
 
OP
OP
Kpt. Nemo

Kpt. Nemo

Łowca cech
Donator forum
Ekspert
Reakcje
20.028 494 29
#2
Lecimy dalej może się da oszukać bezduszną maszynę.

Widok w kierunku mojej wyprawy.

DSC_0186.JPG


Dalej jest nie lepiej.

DSC_0190.JPG


DSC_0191.JPG


W oddali widać bramę jednostki wojskowej na ulicy Pryncypalnej, do 2000 roku noszącej numer 1571 po 2000 i reorganizacji 1933, dziś jednostka nie jest czynna, teren jest wystawiony na sprzedaż, jedna z miejskich legend mówi że ma być na jej terenie budowany terminal z którego nowym Jedwabnym Szlakiem będą wyruszały pociągi z Łodzi do Chin, cóż pożyjemy zobaczymy, układ torowy utrzymany w dość dobrym stanie, jak to w wojsku, na terenie wieża ciśnień.

DSC_0192.JPG


DSC_0193.JPG


DSC_0194.JPG


DSC_0196.JPG


I widok od strony bramy na chaszcze, których jeszcze w zeszłym roku nie było.

DSC_0199.JPG


Powrót taki jak drogą do, utytłałem się, cóż będzie w domu łomot, buty umyłem w kałuży.
Byłbym niesłychanie szczęśliwy, w moim wieku wiele nie trzeba, gdyby ktoś wzbogacił moją relację jakimiś zdjęciami, z dawnych i nie tylko lat.
Mam nadzieję że się moi ziomale obudzą ze snu zimowego, dziękuję za poświęcona uwagę, zdegustowanych uprzedzam to nie koniec.
Znalazłem gwóźdź z 53 roku, ale nie miałem swego noża, ale wrócę tam, niebawem.
 
Reakcje
3 0 0
#7
Kontynuując temat bocznicy wojskowej, dziś dodaje kilka fotek sprzed paru lat. Widok na bramę wjazdową do jednostki oraz charakterystyczne szpalery drzew chroniące obiekt przed zwiadem lotniczym. Zdjęcie z dni 02.11.2006.
DSC02190.JPG

[DOUBLEPOST=1459670526][/DOUBLEPOST]Fragment układu torów już za bramą wjazdową. Zdjęcia z 2010r.
DSC_0482.JPG
DSC_0761.JPG

[DOUBLEPOST=1459670943,1459670289][/DOUBLEPOST]Bocznica wychodząca ze stacji Łódź Chojny do nie istniejących już fabryki Fakora - fabryka kotłów radiatorów. Zdjęcia z 2006r.
DSC00576.JPG
DSC02147.JPG
 
Reakcje
3 0 0
#9
Kolejna Łódzka bocznica wychodząca ze stacji Łódź Chojny do zakładów chemicznych Organika przy ul. Ciasnej. Zdjęcie lokomotywy Ls40-4120 na terenie zakładu z roku 2006.
DSC01466.JPG

[DOUBLEPOST=1459682214][/DOUBLEPOST]Tor z Łodzi Chojen do zakładów Organika zdjęcie z 2007r.
DSC08539.JPG
 
OP
OP
Kpt. Nemo

Kpt. Nemo

Łowca cech
Donator forum
Ekspert
Reakcje
20.028 494 29
#10
Tomek mnie wyprzedził, pora więc go dogonić.
Bocznica do Fabryki Kotłów i Radiatorów która powstała 1866 roku, zaczynamy do nastawni przy ulicy Zapolskiej, tu na razie wszystko jest na miejscu, to ten tor który odbija w lewo a następnie w prawo.

DSC_0250.JPG


Dalej jest tez całkiem nieźle tor się rozgałęzia na wjazd do Fakory po lewej i tory odstawcze Chojen po prawej,proszę zwrócić uwagę na oryginalne zamknięcie rozjazdu,niestety po kilkunastu metrach tor znika, nie sposób ustalić czy jest zdemontowany czy tez tylko zasypany.

DSC_0230.JPG


DSC_0231.JPG


DSC_0232.JPG


Idę przez plac starając się iść po śladzie toru, ułatwia mi to zadanie widok bramy wjazdowej za jakimś dziwnym nasypem ziemnym, którego nigdy tu nie było, docieram do bramy, przez wyłom w płocie wchodzę na teren zakładu, brama z oryginalnymi oznaczeniami i ani śladu torowiska, z wyjątkiem kawałków szyn wbitych pionowo, na ukresy to nie wygląda jest ich zbyt dużo w małych odstępach.

DSC_0233.JPG


DSC_0236.JPG


DSC_0235.JPG


Przy opuszczaniu terenu fabryki zostałem poproszony o chwilę rozmowy, przez patrol panów w niebieskich mundurach, szybko doszliśmy do porozumienia, i pożegnaliśmy się, ot taka praca.
Fabryka została wpisana do rejestru zabytków, po czym został sprzedana pewnej hochsztaplerskiej firmie, która miał tam zbudować galerię handlową, wskutek protestu tubylców miasto nie wyraziło zgody na kolejną galerię, ta sama firma wykupiła ongiś kolejną fabrykę wpisaną do rejestru zabytków, zresztą pracowałem w niej przez dziesięć lat, po czym zburzyła ją w ciągu tygodnia.
Fakora tez miała zniknąć z powierzchni ziemi, ale konserwator wstrzymał rozbiórkę, został fragment żelbetowej hali fabrycznej, jednej z pierwszych jeśli nie pierwszej na ziemiach polskich, wygląda to teraz jak pół dupy zza krzaka, ani funkcji użytkowych ani estetycznych, kolejne miejsce spotkań miejscowej flory i fauny.

DSC_0237.JPG


To pierwsza część, omijamy ograniczenia i kontynuujemy za chwilę.
[DOUBLEPOST=1459688257,1459687354][/DOUBLEPOST]Znów Chojny, dwie bocznice mające wspólny początek do punktu skupu złomu, i przedsiębiorstwa handlującego kruszywem.
Znów zaczynamy od ulicy Zapolskiej, tor wjazdowy zamknięty, choć tablica nie wygląda na bardzo starą, po kilkudziesięciu metrach tor się rozwidla, w prawo do kruszyw, w lewo do złomu.

DSC_0240.JPG


DSC_0225.JPG


Oczywiście zdjęcie jest od strony rozwidlenia, lewa odnoga raczej już nikomu nie posłuży, a to z powodu usypanych stert kruszywa, podkładów i innych śmieci które tu zwożono podczas remontów na Chojnach i w pobliżu, przed zamknięciem Fabrycznej. Wjazd do skupu złomu tarasuje barykada z podkładów.

DSC_0216.JPG


DSC_0217.JPG


Natomiast wjazd do kruszyw jest w pełni przejezdny, choć nie widać na szynach śladów intensywnego użytkowania, dochodzi do bramy, za którą widać układ torowy.

DSC_0221.JPG


DSC_0223.JPG


Jako ciekawostkę polecam szuter na torach tej bocznicy, a raczej szuterek.

DSC_0224.JPG


I to na tyle w temacie tych dwóch bocznic, za chwilę trzecia.
 
OP
OP
Kpt. Nemo

Kpt. Nemo

Łowca cech
Donator forum
Ekspert
Reakcje
20.028 494 29
#11
Trzecia dziś ostatnia, to bocznica którą pamiętam (przynajmniej tak mi się wydaje) jeszcze z dzieciństwa.
Znów stoimy przy ulicy Zapolskiej, tym razem tyłem do Chojen, zaczynamy wędrówkę skrajnym lewym torem, pod czujnym okiem Pana z nastawni.
Na początku tor utrzymany przyzwoicie, dość często odstawiane są tam różne lokomotywy,przynajmniej ktoś je pilnuje, z każdym metrem robi się coraz bardziej zaniedbany, chwilami
znika by mi znika by po chwili skończyć się niespodziewanie.

DSC_0253.JPG


DSC_0254.JPG


DSC_0256.JPG


DSC_0257.JPG


Dalej muszę ufać pamięci intuicji i kiepskiemu wzrokowi, do pewnego momentu starotorze jest wyraźne, mijam szczątki budowli która była kiedyś dziwną budką, był tam jakiś posterunek, ale jaki, jak odnajdę moje papierowe zdjęcia, dodam jako uzupełnienie zdjęcia tej budowli i tarczy która obok nie stała.

DSC_0258.JPG


Pełno jakiś krzaków, ale wciąż można znaleźć resztki podsypki, co utwierdza mnie w przekonaniu że obrałem właściwy kierunek, niestety dochodzę w pewnym momencie do sterty brzóz (czy to przypadek) muszę wrócić i wejść na mały nasyp i obejść tę przeszkodę.

DSC_0259.JPG


DSC_0260.JPG


DSC_0261.JPG


Po minięciu brzozowiska nasyp powraca do normy, ale gdzieś w tych stertach musiałem przegapić miejsce rozejścia toru na dwie nitki, lewą patrząc w kierunku podróży do "wielkopłytówki" jak to się kiedyś mówiło, prawą zaś nie wiem gdzie bo jej nigdy nie widziałem, możliwe że jej nie było choć nasyp jest wyraźny, a po drugiej stronie ulicy śląskiej do której dotarliśmy są ślady podsypki na dość długim odcinku, postaram się to wyjaśnić, dziś skupimy się na bocznicy Zakładów elementów prefabrykowanych. Obok nasypu dziewiczego jest drugi z wyjeżdżonymi koleinami, na ten zwracamy uwagę.

DSC_0265.JPG


DSC_0269.JPG


W ulicy śląskiej zachowały się jeszcze resztki toru, który odbijał od głównej linii kolejowej lekko w lewo, przechodząc przez dzisiejszy teren firmy Skanska, łukiem dochodząc do wspomnianej fabryki domów, na ulicy Gojawiczyńskiej, niestety nie ma śladu po tym torze, wszystko jest zabetonowane i zajęte przez zakłady produkcyjne, po pokonaniu prawie kilometra i porzuceniu nadziei na ujrzenie choćby fragmentu torów, wracam na wspomnianą ulicę , aby dojść do zakładów i spenetrować ich teren.

DSC_0270.JPG


Teren wielkopłytówki jest opustoszały, na jego początku pyszni się dumnie Biedronka, ogrodzenie w wielu miejscach jest uszkodzone, poruszanie po terenie utrudnione ze względu na jakieś pseudo zasieki, z tego co mogłem dostrzec w krzakach i stertach gruzu, nie pozostał żaden materialny ślad po tej bocznicy.

DSC_0273.JPG


DSC_0274.JPG


Z tym miejscem wiążą się miłe wspomnienia, spacery z Babcią na Młynek (miejscowy park rozrywki ze stawem i kajakami oraz głazem z tablicą pamiątkową po postrzeleniu Tow.Wiesława, wielkiego konspiratora) gapienie się na SM 03 która jeździła tą bocznicą, wiosenne zabawy w kałużach, po których zawsze było lanie, wyprawy do stolarni przy fabryce domów po odpady listewek, ach młodości, co odeszłaś bezpowrotnie, jakże nam Ciebie brak.

Zbieram siły i materiały do następnej wyprawy.
Jako uzupełnienie, zamieszczam zdjęcie z Fakory autorstwa Pana Romana Czubińskiego, z którym co prawda nijak się nie mogę skontaktować w sprawie zgody na publikację, ale zaryzykuję bo obok zdjęć Tomka pozostaje jednym z nielicznych świadectw istnienia tych zakładów.

28082007_015.jpg
 
OP
OP
Kpt. Nemo

Kpt. Nemo

Łowca cech
Donator forum
Ekspert
Reakcje
20.028 494 29
#12
Od rana pada, Żabcia musiała jechać do pracy, zakupy zrobiłem w niecałe 30 minut, odpowiednio przygotowany wyruszam na kolejną "wyprawę ".

Dziś dwie bocznice mające wspólny początek, jako pierwszą wybrałem bocznicę do Prefabetu, tam po raz pierwszy pojechaliśmy z Piotrkiem Chorążym, Piotrkiem Barczem i Darkiem Głogowskim jako klub, idąc od Kaliskiej Towarowej na bocznicy pozyskaliśmy pierwsze tabliczki z chłodni czekających tam na powolną śmierć, tam tez zostaliśmy bardzo miło przyjęci, pozwolono nam robić zdjęcia i kręcić się po terenie, tam po raz pierwszy ujrzałem parowóz bezogniowy.
To co dziś zobaczyłem, napawa mnie smutkiem i tęsknotą za czasami gdy w okolicy każdej większej kolei powstawały zakłady pracy, magazyny, przeładownie, wszak ich istnienie motywował sprawny transport, a kolej spełniała mimo swych wad tę rolę dość dobrze.

Wchodzę na tor od ulicy Wróblewskiego, Pan stojący obok nastawni coś wykrzykuje, raz że słabo słyszę, drugie że mam to gdzieś, dochodzę do rozwidlenia od głównej linii do wspomnianych bocznic.

DSC_0287.JPG


Odgałęzienie po prawej za chwilę znów się rozwidla, w lewo do EC II czyli elektrociepłowni Wróblewskiego jak to ją nazywali w prawo do Prefabetu.

DSC_0288.JPG


Jak widać bocznica już nie istnieje, podczas modernizacji głównej linii postawiono słupy w jej śladzie.
Dojście od strony tory do zakładów kiedyś możliwe,krętą ścieżką zarówno od strony ul.Wróblewskiego jaki i Obywatelskiej dziś niemożliwe z powodu chaszczy jakie tam rosną i stert gruzu, może gdyby było sucho, ale wolałem nie ryzykować.

Tak wyglądało to dawno dawno temu, przepraszam za niewielki wymiar zdjęć ale zapisałem je z naszej strony klubowej, szybkie dotacie do papierowych oryginałów jest trudne i czasochłonne.

foto28.jpg


foto29.jpg


foto30.jpg


foto33.jpg


Autorem tych zdjęć jest Piotrek Chorąży

foto31.jpg


Autorem tego zaś Piotrek Barcz.

Z zakładu pozostał tylko zarośnięty plac, wszystkie budynki zostały zburzone, tu muszę Was drodzy koledzy przeprosić, ponieważ ta część opowieści się powinna skończyć, ale czuje się w obowiązku dodać kilka słów, ponieważ z taborem będącym na stanie Prefabetu wiąże się pewna opowieść z wątkiem kryminalnym.

DSC_0276.JPG


W skrócie o co chodzi powie Wam ten krótki tendencyjny artykuł, a w zasadzie dwa nieomal identyczne, proszę zwróćcie uwagę na wypowiedź Pana policjanta.

http://forum.gazeta.pl/forum/w,391,15453185,15453185,Kradna_zabytkowa_lokomotywe.html

http://lodz.naszemiasto.pl/archiwum/kradna-zabytkowa-lokomotywe,786028,art,t,id,tm.html

Wszystko pozostało by w ukryciu i pewnie niewielu by o tym wiedziało gdybym przez przypadek, podczas oddawania odpadów produkcyjnych nie zawitał na punkt skupu złomu na ul.Niciarnianej, otóż zobaczyłem tam ostoję parowozu z zestawami k0ołowymi i inne części częściowo już zniszczone, następnego dnia uzbrojony w aparat pojawiłem się znów i za zgodą Panów tam pracujących zrobiłem zdjęcia które następnie wrzuciłem na Forum Martela o ile mnie pamięć nie myli, no i zaczęło się, okazało się że ten parowóz zbudowany na podwoziu belgijskiego parowozu, zakupiło towarzystwo z Pyskowic, wtedy mieli już zamówiony transport, nie muszę dodawać że zrobiło się głośno wokół tego wydarzenia, niestety jak się skończyło nie wiem, może jest na forum ktoś kto mógłby dodać coś w tym temacie.

A oto jak tego równie deszczowego dnia, wyglądały resztki parowozu z Prefabetu

P1040361.JPG


P1040362.JPG


P1040363.JPG


P1040364.JPG


P1040365.JPG


P1040366.JPG


P1040367.JPG


O dawcy napędu dla parowozy bezogniowego wspominał Pan Andrzej Harassek tu na forum.

http://forum.modelarstwo.info/threads/175-lat-kolei-w-belgii.7395/

Tym smutnym akcentem zakończymy pierwszą część mojej wycieczki.
 
OP
OP
Kpt. Nemo

Kpt. Nemo

Łowca cech
Donator forum
Ekspert
Reakcje
20.028 494 29
#13
Napiłem się herbaty i czas kontynuować.
Stoimy na rozwidleniu, idziemy w lewo w stronę ulicy Wieniawskiego, na łuku prowadzącym do EC II zawsze pięknie prezentowały się składy z węglarkami, dziś jest pusty, moje bezkarne łażenie i robienie zdjęć usprawiedliwia tylko to że zakład jest nieczynny,przeznaczony do sprzedaży.

DSC_0285.JPG


Po lewej stronie mijamy żeberko ochronne.

DSC_0284.JPG


Po prawej dwie wieże których przeznaczenia nie znam, są połączone torem z bocznicą elektrociepłowni, więc pewnie tez do niej należały, za bramą niezbyt rozbudowany układ torowy.

DSC_0280.JPG


DSC_0292.JPG


Pod wieżami tajemnicza kratka między torami.

DSC_0289.JPG


Przejazd przez ulicę Wieniawskiego osłaniaj poważny posterunek przejazdowy.

DSC_0282.JPG


Po drugiej stronie ulicy brama zamykająca teren EC II, a za nią już bocznica.

Zobacz załącznik 378161

Idę wzdłuż płotu ulicą Braterską, której po zmroku lepiej unikać, dochodzę do kładki którą ulica pokonuje teren bocznicy, a to widoki z kładki.

DSC_0295.JPG


DSC_0296.JPG


Nastawnia, wszak w czasach świetności ruch na bocznicy był duży, ktoś ten chaos musiał ogarniać.

DSC_0298.JPG


Żeby było jasne do kogo to należy.

DSC_0299.JPG


Widok w stronę ul.Wieniawskiego, i tajemnicza budowla na międzytorzu.

DSC_0303.JPG


DSC_0302.JPG


Hala w której jak mniemam rozładowywano wagony.

DSC_0305.JPG


Jedno zdjęcie z czasów świetności, znalezione w sieci autor nieznany.

55289.jpg

[DOUBLEPOST=1460199389,1460199058][/DOUBLEPOST]Ponieważ nie pozwoliła mi maszyna dorzucić siedemnastego zdjęcia , kończę jeszcze raz.
Zdjęcie ze strony klubowej autor Piotr Chorąży.

foto9.jpg


I już na koniec mapka, mizerna ale widać na niej układ torowy EC II w Łodzi.

https://www.google.pl/maps/dir///@51.7412615,19.4450806,17z
 
Reakcje
3 0 0
#14
Kończąc temat bocznic wychodzących ze stacji Łódź Chojny, należy wspomnieć o dwóch dużych bocznicach po których nie pozostał praktycznie żaden ślad. Bocznica Zakładu Energetyki Cieplnej Ustronna, gdzie 30 sierpnia ubiegłego roku został wyburzony komin. Bocznica ta posiadała na stanie z lat swojej świetności własny tabor, w postaci dwóch lokomotyw SM03. To właśnie ze stacji Łódź Chojny docierały tutaj składy z opałem. Następną bocznicą była tzw. betoniarnia, która znajdowała się aż pod Rudzką Górą, gdzie ze stacji Łódź Chojny dostarczany był żwir i cement. Była to najdalej wysunięta bocznica wychodząca ze stacji Łódź Chojny. Pamiętam te dwie bocznice z początku lat 90-tych, odbywał się tam ruch kolejowy. Były obsługiwane przez lokomotywę SM42 z Chojen. Może ktoś z kolegów czytający ten artykuł rozwinie temat. Dziś dodaję kilka fotek bocznic wychodzących z Łodzi Kaliskiej Towarowej, dawniej Karolew, bocznicy Prefabetu - jak już wspomniał Paweł, EC II.

DSC07279.JPG
Ls 800-2448 - EC II 2008r.



DSC08422.JPG
2007 r. SM30 - 183


DSC01301.JPG
Prefabet 2008 r.
 

Meggido

Znany użytkownik
Reakcje
2.652 12 2
#15
Wieze te sluzyly prawdopodobnie do zaladunku popiolow do wagonow typu 408S lub 419S, ktorych juz w Lodzi od dawna nie widze. W ten sam sposob popioly sa ladowane na ciezarowki na EC4. Z tego co pamietam to co zostaje na elektrofiltrach po spaleniu wegla, to gips.
 
OP
OP
Kpt. Nemo

Kpt. Nemo

Łowca cech
Donator forum
Ekspert
Reakcje
20.028 494 29
#16
Małe uzupełnienie, wspomniana na początku bocznica do zakładów chemicznych Organika, jest nieużywana od końca 2014 roku, informacje z pierwszej ręki od pracownika działu transportu.

Trzy zdjęcia bezogniowego parowozu z Prefabetu autorstwa Arka Rejtera filatelisty i miłośnika kolei z Łodzi, współzałożyciela naszego klubu.
1.05.2003

1.jpg


2.jpg


3.jpg
 
OP
OP
Kpt. Nemo

Kpt. Nemo

Łowca cech
Donator forum
Ekspert
Reakcje
20.028 494 29
#18
Dziś kolejny odcinek relacji z moich wędrówek.
Zaczynamy od wiaduktu na ulicy Dąbrowskiego z którego rozciąga się widok na Dąbrowę Przemysłową, a raczej to co z niej zostało.Patrząc w stronę Widzewa idziemy w prawo, tu kończą się żarty, teren należy Dalki, a jej pracownicy to wyjątkowi służbiści, czemu nie ma się co dziwić, każdy drży o swoją pracę, dlatego wykorzystuję niedzielny zastój aby niepostrzeżenie przemykać się wśród torów.

DSC_0011.JPG


Z wiaduktu widać lepiej przebieg bocznicy, interesują nas dwa tory po lewej stronie i odejście od nich na lewo.

DSC_0401.JPG


Waga wagonowa czynna z tego co wiem, na wprost dwa dawno nie używane tory, między którymi rząd latarń, na każdej z nich tajemnicza skrzynka elektryczna.
Kończą się kozłami oporowymi, w krzakach dostrzegam coś co mogło być terminalem (ha, bardzo inteligentne słowo)do rozładunku cystern lub gruszek z cementem, widoczne rury wchodzą w ścianę budynku, którego w zasadzie nie ma ponieważ nie należy do żadnej firmy, mieszczącej się przy ulicy Wedmanowej.
Na torze ślady po wykolejnicy jak mniemam, istnienia rozjazdu nie potwierdzają żadne ślady w terenie.

DSC_0402.JPG


DSC_0404.JPG


DSC_0406.JPG


DSC_0407.JPG


Wracamy do punktu wyjścia, skręcamy w lewo, bocznica jest dość krótka kończy się przejazdem przez ulicę i wjazdem do zakładów( lub magazynów) BSH (Bosch, Siemens i coś jeszcze).
Jeden tor wchodzi na teren zagrodzony, drugi jakoś tak z boku, od tego odchodzi tez tor na prawo, ponieważ teren jest pod kontrolą, i pokazał się groźny osiemdziesięciolatek z ochrony nie zapuszczałem się dalej, chyba robię się strachliwy na starość.

DSC_0403.JPG


DSC_0409.JPG


DSC_0410.JPG


DSC_0411.JPG


DSC_0412.JPG


Wracam na start czyli pod wiadukt, tam zaczniemy drugą część wyprawy tym razem do elektrociepłowni EC IV i dalszego ciągu BSH.
 
OP
OP
Kpt. Nemo

Kpt. Nemo

Łowca cech
Donator forum
Ekspert
Reakcje
20.028 494 29
#19
Tak to wygląda z wiaduktu, bocznica odchodząca w prawo do Amerigas-u, ta idąca dalej za ITC skręca w prawo do wspomnianych zakładów.

DSC_0456.JPG


Tak to wygląda z poziomu gruntu, w zakazanej strefie.


DSC_0413.JPG


Po torach nie chcę iść, muszę odbić trochę na prawo na polna dróżkę, przechodzącą w ulicę Dostawczą, którą ludność okolicznych osiedli pokonuje w drodze na tzw. giełdę samochodową, uprzednio łamiąc przepisy i przechodząc w miejscu niedozwolonym przez tory, po właściwy rozjazd do rozlewni gazu.

DSC_0414.JPG


Przejazd przez ul. Dostawczą, bram do rozlewni i kozły oporowe, ponieważ układ torowy skromnym jest.

DSC_0415.JPG


DSC_0451.JPG


DSC_0450.JPG


Ze zrozumiałych względów i zatrzęsienia kamer na terenie nie robiłem więcej zdjęć.
Udaję się dalej mija ITC tuz za nim tor skręca w prawo aby łagodnym łukiem wyjść na bocznicę lub jak to ja nazywam poczekalnię BSH.

DSC_0418.JPG


DSC_0419.JPG


DSC_0421.JPG


Po drodze mijam żeberko ochronne z kozłem oporowym.

DSC_0445.JPG


Tradycyjnie na bocznicy stoją te same wagony.

DSC_0423.JPG



Odejście torów i wjazd na teren zakładów.

DSC_0425.JPG


Oraz posterunek osłaniający przejazd przez ulicę Lodową, niegdyś obsadzony na stałe, dziś w pełni wyposażony, uruchamiany z okazji przejazdu, prze pracownika EC IV.

DSC_0426.JPG


Na ostatnim zdjęciu widok w stronę Dąbrowy Przemysłowej.
Po chwili ciąg dalszy.
 
OP
OP
Kpt. Nemo

Kpt. Nemo

Łowca cech
Donator forum
Ekspert
Reakcje
20.028 494 29
#20
Ja widać na poprzednim zdjęciu tory się rozwidlają, w lewo biegną w stronę zakładów Hutchinson, kończąc się kozłem oporowym, sądząc z jakości kruszywa nie tak dawno zbudowanego.
Ten tor posiadał swoje żeberko ochronne które kończyło się bardzo solidnym betonowym kozłem, a używany było dość dawno, bo w tzw.międzyczasie zdążyły wyrosnąć na nim spore drzewa.
Myślę że teren na którym są wspomniane zakłady mógł należeć do elektrociepłowni lub innego zakładu, ponieważ nie słyszałem coby Hutchinson używał bocznicy kolejowej.

DSC_0427.JPG


DSC_0428.JPG


DSC_0429.JPG


DSC_0429.JPG


Wracam na przejazd i udaję się w prawo, to kawałek drogi zaraz za wiaduktem na ulicy Puszkina zaczyna się EC IV, jeżdżąc rowerem robiłem zdjęcia taboru który tam stał, i zanim Pan z brzuszyskiem się wygramolił z dyżurki ja byłem daleko, dziś muszę uważać, jestem pieszo, trochę przybyło mi lat i nie chciałbym po kontakcie z matką ziemią znów wycierać pupę lewą ręką przez pół roku.
Do rzeczy,tor biegnie zygzakiem, co wydawało i się dziwne, ale potem się wyjaśniło, także i ciepłodajnia ma swoje żeberko ochronne, prawie jak kopiec Kościuszki.

DSC_0431.JPG


DSC_0435.JPG




Tory zaczynają się plątać przybywa rozjazdów, i zaczyna się teren zakładów, dotarłem aż pod wiadukt, po czym Pan który się wziął nie wiadomo skąd krzyknął żebym s........ł, jak tu nie posłuchać grzecznej prośby, swoją drogą jutro złożę na niego pisemną skargę.

DSC_0436.JPG


Na terenie stało kilkanaście węglarek, trudno powiedzieć czy pełne czy puste, miałem wejść na wiadukt, ale podejście było takie grząskie że wymiękłem, stary dziad już ze mnie.
Wróciłem na rozjazd, w odległości od niego powiedzmy 1/4 całego dystansu, od toru biegnącego do EC odchodził w prawo jakiś tor, jest jeszcze trochę śladów i wyraźny nasyp, wśród gęstwiny drzew i krzewów, możliwe że na zdjęciu nie będzie tak widoczny, ale w rzeczywistości widać go bardzo dobrze.
Tu się zaczynał.

DSC_0440.JPG


Trochę odbijał na prawo, ale był, wspomniany nasyp.

DSC_0438.JPG


Oraz artefakt znaleziony na miejscu.

DSC_0441.JPG


Nie jestem w stanie powiedzieć dokąd prowadził ten tor, być może do kolejnych zakładów produkujących elementy prefabrykowane, może uda mi się to sprawdzić, prawdziwym przekleństwem jest brak dokumentów i niechęć ludzka do udzielenia jakiejkolwiek informacji.

Wracam na Dąbrowę, bo tam tor idący od EC iV rozwidla się tworząc swego rodzaju trójkąt, pociągi musiały ty przybywać nie tylko że strony Dąbrowy ale także od Widzewa.
Przy drugim rozwidleniu widać nastawnię Ł.Dąbrowa miejsce w którym bywają porządni ludzie, niestety nie dziś.

DSC_0443.JPG


Dla lepszej orientacji tor od Dąbrowy, w głębi, ten którym maszerowałem.

P1230020.JPG


I tor od strony Widzewa.

P1230013.JPG


Ten z ostatniego zdjęcia dochodzi do głównej linii łączącej Chojny z Widzewem, łączy się z nią opodal wiaduktu na ulicy Przybyszewskiego.
Widok z wiaduktu.

DSC_0314.JPG


W miejscu w którym stoją te białe lub szare szafy, ongiś stała nastawnia, na torze z kozłem zawsze stał jakiś wagon, ale to było dawno.
To tyle , postaram się za chwilę dodać (jeśli znajdę)kilka zdjęć z EC IV, a dla zobrazowania o czym pisałem, polecam obejrzenie mapki tych okolic.

https://www.google.pl/maps/@51.7431346,19.5145607,755m/data=!3m1!1e3
[DOUBLEPOST=1461506274][/DOUBLEPOST]To małe zdjątko na końcu nie wiem skąd się wzięło, ale tak bardzo nie wadzi więc dałem sobie spokój.
 

Załączniki

Status
Zamknięty, nie możesz umieszczać tu nowych wpisów.
Autor wątku Podobne wątki Forum Odpowiedzi Data
S
Wycieczki i podróże koleją i związane z koleją 50

Podobne wątki